Jak przypomina „Gazeta Wyborcza”, Drzewiecki w prywatnym akcie oskarżenia opartym na artykule 212 kodeksu karnego oskarżył Kamińskiego za słowa z 2011 r. Chodzi o wywiady prasowe, w których Kamiński, opierając się na zeznaniach świadka koronnego „Brody”, mówił, że „PO była finansowana przez mafię pruszkowską”. Sąd orzekł, że nie ma na to dowodów. Wyrok nie jest prawomocny.
O te same stwierdzenia toczy się jeszcze proces cywilny, który Drzewiecki wytoczył Mariuszowi Kamińskiemu. Tu też zeznają prokuratorzy i byłe kierownictwo CBA. Drzewiecki domaga się przeprosin i 50 tys. zł na cel społeczny. Wyrok w tej sprawie może zapaść w przyszłym roku.
Źródło: http://wyborcza.pl