Teraz ustawą budżetową zajmuje się Senat, gdzie podejmowane są jeszcze próby zwiększenia budżetu Rzecznika. 

Czytaj: Sejm uchwalił budżet na 2021 rok - będzie deficyt>>
 

W poniedziałek 4 stycznia 2021 r. senacka Komisja Praw Człowieka Praworządności i Petycji zajmowała się projektem budżetu na 2021 r. m.in. Biura RPO. Podczas posiedzenia Adam Bodnar przypomniał, że sejmowa komisja budżetowa zmniejszyła o 9,3 mln zł kwotę, którą proponowało Biuro. To ponad 15 proc. mniej w stosunku do pierwotnej propozycji. Obniżono przede wszystkim wydatki bieżące w tym wynagrodzenia. Po tej korekcie budżet Biura wynosi 51,1 mln zł. Powoduje to zmniejszenie środków na wynagrodzenia pracowników o 745 tys. zł. - Będziemy się zastanawiać, jak te 745 tys. przywrócić, bo to uniemożliwia sprawne działanie urzędu – zapowiedział szef senackiej komisji Aleksander Pociej.

- Możemy oczywiście zapomnieć o dodatkowych etatach czy podwyżkach – mówił Adam Bodnar. Fundusz wynagrodzeń osobowych będzie de facto niższy niż ten w 2020 r. - W zasadzie nie mamy zatem środków na pełne zabezpieczenie zawartych już umów z pracownikami – dodał. A w Biurze RPO wszyscy pracują w oparciu o umowę o pracę. Wzrost kosztów ma tu znaczenie.

Cięcia obejmą także inne wydatki bieżące, takie jak zakup energii, licencji komputerowych (co ma szczególne znaczenie w kontekście pracy zdalnej), usług ochrony mienia, środków czystości, materiałów biurowych, kosztów badań społecznych, tłumaczeń oraz kosztów utrzymania. Poprawka sejmowa sprawiła, że te środki są niższe o 620 tys. zł od limitu przyznanego w 2020 r. - Jeśli chodzi o wydatki bieżące, to cofnęliśmy się do poziomu mniej więcej 2013-2014 r. – dodał Adam Bodnar.

Czytaj także: Będzie kolejne głosowanie na RPO - PiS zgłasza Wawrzyka, opozycja jeszcze raz Rudzińską-Bluszcz>>