Urząd przejrzał m.in. wzorce umów w kilkunastu dużych bankach. I znalazł tam różne kwiatki, np. banki każą płacić za karty, ale nie gwarantują, że będą działać czy obciążają klienta opłatą za reklamację, jeśli rozpatrzą ją negatywnie. Bankowcy wpisywali do umów podwójne kary za to samo przewinienie, wykręcali się od odpowiedzialności za błędy w działaniu wydanych przez siebie kart i przedłużali w nieskończoność termin rozpatrywania reklamacji. Żaden spośród skontrolowanych przez UOKiK 12 dużych banków nie przestrzegał w pełni praw konsumentów.
Jak pisze "Gazeta Wyborcza" która dotarła do raportu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (ma być ogłoszony w tym tygodniu) sprawa dotyczy prawie każdego z banków.  Czy bankowcy zapłacą za łamanie naszych praw wielomilionowe kary? - pyta "Gazeta".
Prawnicy UOKiK już pracują nad pozwami. Jeśli sąd potwierdzi ich opinie, kary dla banków mogą być ogromne.