Przedstawicielka Ministerstwa Sprawiedliwości dyr. Monika Madurowicz wyjaśnia, że już w grudniu 2009 roku minister skierował do opornej izby wezwanie w sprawie podjęcia uchwał  wyznaczeniu patronów. Rzeszów jednak żadnej uchwały nie podjął, a na wszelką korespondencję z resortu prezes izby.
Notariusz Stanisław Radyk z izby rzeszowskiej tłumaczy, że zabrakło notariuszy, którzy zatrudniliby aplikantów w ramach umowy o pracę albo spełnialiby warunki dotyczące organizacji aplikacji notarialnej. Aplikacja wymaga ogromnego nakładu pracy patrona.
Aby rozwiązać ten problem izba prowadziła rozmowy ze wszystkimi notariuszami – zapewnia rejent Radyk.
Warto zaznaczyć, że w ustawie deregulacyjnej  wprowadzono przepis, na mocy którego jeśli izba nie wyznaczy patrona notarialnego, to może patrona wyznaczyć prezes sądu apelacyjnego.
Więcej>>
 

Źródło: DGP