Nowa agencja, choć powstanie na bazie WAM, będzie działać pod szyldem AMW. Połączenie ma nastąpić 1 października, a nie - jak to było w skierowanym do Sejmu projekcie rządowym - od 1 lipca.

MON, gdzie powstał projekt ustawy, wskazuje, że połączenie obu agencji jest uzasadnione organizacyjnie i ekonomicznie. Oba podmioty mają centralne i terenowe struktury, a ich zakres działania jest zbliżony. Zajmują się m.in. gospodarowaniem nieruchomościami przekazywanymi przez ministerstwo, co - jak zauważa resort - sprawia, że często konkurują ze sobą w ich pozyskiwaniu i zbywaniu. Powstanie jednej agencji ma ułatwić ministerstwu nadzór i pozwolić lepiej gospodarować mieniem Skarbu Państwa.

Według szacunków połączenie dwóch agencji przyniesie ok. 20 mln zł oszczędności rocznie, np. dzięki połączeniu dublujących się działów, m.in. zagospodarowania nieruchomości i zarządzania, kadr, finansów i marketingu. W WAM pracuje niespełna tysiąc osób, a w AMW - nieco ponad 400. Podczas prac nad projektem w Sejmie MON zapewniało, że połączenie agencji nie będzie oznaczało zwolnień - redukcja zatrudnienia ma nastąpić przez naturalny proces odejść na poziomie 10 proc. rocznie.

Uchwalona w piątek ustawa o Agencji Mienia Wojskowego zmienia też przepisy ustawy o zakwaterowaniu sił zbrojnych. Chodzi m.in. o sposób naliczania odprawy mieszkaniowej, która przysługuje żołnierzowi odchodzącemu na emeryturę. Nowe rozwiązanie pozwala naliczać odprawę na dzień wskazany przez żołnierza, a nie jak do tej pory na dzień wydania decyzji o wypłacie pieniędzy.

Według sprawozdawcy komisji Pawła Suskiego (PO), dzięki temu żołnierz będzie mógł wskazać termin, w którym mieszkała z nim większa liczba domowników (np. dzieci, które już się wyprowadziły) i dzięki temu uzyskać wyższą wypłatę. Ma to zachęcić do pozostawania w służbie żołnierzy, którzy woleli przejść na emeryturę w obawie przed utratą części środków z odprawy mieszkaniowej.

Ustawa o AMW zakłada, że podmiotem przejmującym ma być Wojskowa Agencja Mieszkaniowa jako instytucja o szerszym zakresie zadań, większym majątku, bardziej rozbudowanych strukturach i dysponująca systemami informatycznymi przygotowanymi do przejęcia nowych zadań. Nowa agencja zachowa natomiast nazwę Agencji Mienia Wojskowego.

Do zadań nowej AMW będzie należało m.in. gospodarowanie powierzonym i użyczonym mieniem Skarbu Państwa, przejmowanie i nabywanie mienia oraz obrót nim, remontowanie budynków i lokali mieszkalnych, budowanie domów mieszkalnych ze względu na potrzeby obronności i bezpieczeństwa państwa. Zadaniem Agencji będzie także przechowywanie i obrót materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym.

Nowością będzie przyznanie AMW uprawnienia do sprzedaży towarów i usług o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa, także za granicą. Tę regulację MON chce wykorzystać do wspieraniu sojuszników sprzętem.

Agencja Mienia Wojskowego powstała w 1996 r. Wojskowa Agencja Mieszkaniowa rok wcześniej. Przez ten czas AMW przekazała na modernizację sił zbrojnych i służb bezpieczeństwa publicznego ponad 1,5 mld zł. Z kolei WAM gospodaruje 26 tys. kwater i 10 tys. lokali w wojskowych internatach, wypłaca też świadczenia mieszkaniowe.

Przekazywanie pieniędzy ze sprzedaży zbędnego wojsku mienia na modernizację armii i innych służb pozostanie zadaniem nowej agencji.

Za uchwaleniem ustawy zagłosowało w piątek 428 posłów. Przeciw było trzech, również trzech się wstrzymało. Teraz ustawę o Agencji Mienia Wojskowego rozpatrzy Senat.

Zamiar połączenia WAM i AMW resort obrony ogłosił przed dwoma laty. Przed rokiem rząd przyjął założenia do projektu, zaś sam projekt - w kwietniu 2015 r. (PAP)