Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdziła, że kilka dni temu wpłynęło do niej zawiadomienie od osoby prywatnej, która uważa, że nieopublikowanie wyroku Trybunału z 3 grudnia jest przestępstwem niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień służbowych i działania na szkodę interesu publicznego - za co grozi do trzech lat więzienia. Prokuratura nie podała nazwiska autora skargi, ale portal Onet.pl pisze, że jest nim adwokat z Łodzi Piotr Paduszyński.
- Sprawą nieopublikowania dotąd orzeczenia powinna jak najszybciej zająć się prokuratura – mówi mec. Piotr Paduszyński. – Powód jest oczywisty. Rząd ma obowiązek publikować tego rodzaju dokumenty niezwłocznie, a jeśli tego nie robi, po prostu nie dopełnia swoich obowiązków. A to już jest przestępstwo urzędnicze, podlegające pod kodeks karny.
- W związku z wpłynięciem tego zawiadomienia wdrożyliśmy postępowanie sprawdzające" - powiedział dziennikarzom rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Przemysław Nowak. Jak dodał, w ramach tego postępowania prowadzący je prokurator zwrócił się też do prezesa Rządowego Centrum Legislacji z prośbą o podanie przyczyn, dlaczego wyrok TK nie został opublikowany. Po uzyskaniu stanowiska RCL prokurator je przeanalizuje i skonfrontuje z przepisami oceniając, czy istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa oraz czy w związku z tym wszcząć w sprawie śledztwo. - Jeśli śledztwo byśmy wszczęli, to dopiero wówczas będziemy ustalali, jaka była procedura podjęcia decyzji o niepublikowaniu wyroku i kto tę decyzję podjął. Ale to będziemy ustalali po ewentualnym wszczęciu śledztwa - zaznaczył prokurator. (ks/pap)

Więcej: 

PiS ma plan: „ustawa naprawcza” zmieni Trybunał>>


 

Dowiedz się więcej z książki
Prawo i postępowanie karne po nowelizacji - PAKIET
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł