Posiedzenie było niejawne, ale ogłoszenie uchwały - wygłoszono z udziałem publiczności. Sędzia przewodniczący Jarosław Sobutka wyjaśniał, że zarzuty zażalenia okazały się chybione i nie można ich uwzględnić.

Czytaj też:  Bogdan Święczkowski wybrany do Trybunału Konstytucyjnego>>

Pełnomocnik Romana Giertycha - adwokat Krzysztof Pawlak zarzucił uchwale z 5 maja 2021 r. :

  1. błędy proceduralne, w tym niewłaściwa obsadę sądu czyli udział w wydaniu uchwały przez sędziego Izby dyscyplinarnej Adama Tomczyńskiego
  2. błędną interpretację art. 212 par. 2 kk przez nie uznanie treści wywiadu prasowego za zniesławiające

Adwokat Roman Giertych wniósł prywatny akt oskarżenia i dlatego wnosił o uchylenie immunitetu Prokuratorowi Krajowemu ( obcenie sędziemu Trybunału Konstytucyjnego).

Jak wyjaśniał sędzia sprawozdawca, prokurator Święczkowski miał prawo określić adwokata Giertycha jako osobę podejrzaną. Postawiono mu bowiem zarzuty z art. 296 kk, czyli działanie na szkodę spółki. - Prokurator Krajowy miał rację, mówiąc, że Roman Giertych w chwili udzielania wywiadu dziennikowi miał status podejrzanego i ten status ma do tej pory - stwierdził sędzia sprawozdawca. -  Gdyby teraz sprawa trafiła do sądu, to nadal ten status adwokat by posiadał, mimo wcześniejszych  orzeczeń sądów - dodał.

Na pytanie, czy Prokurator Krajowy miał prawo do wypowiadania się w sprawie, której nie prowadzi, Izba Dyscyplinarna odpowiada twierdząco. Pozwala na to art. 16 i art. 12 par. 2 ustawy Prawo o prokuraturze. Przepisy te stanowią, że Prokurator Generalny oraz kierownicy jednostek organizacyjnych prokuratury mogą przekazać mediom osobiście, lub upoważnić w tym celu innego prokuratora, informacje z toczącego się postępowania przygotowawczego lub dotyczące działalności prokuratury, z wyłączeniem informacji niejawnych, mając na uwadze ważny interes publiczny.

Sygnatura akt II DIZ 47/21, uchwała z Izby Dyscyplinarnej 10 lutego 2022 r.