Kradzież miała miejsce w październiku 2012 r. Porzucone w Polsce trumny z ciałami zostały odnalezione. Oskarżonym grozi osiem lat więzienia.

Jak poinformowała w piątek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus, poznańska prokuratura rejonowa oskarżyła czterech mężczyzn o kradzież z włamaniem trzech pojazdów marki Mercedes Sprinter z miejscowości Hoppegarten. W jednym z pojazdów znajdowało się 12 trumien, które mężczyźni porzucili w Królikowie (Wielkopolskie).

Jeden z oskarżonych przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, złożył wniosek o wymierzenie kary bez przeprowadzenia rozprawy. Sprawa przeciwko niemu została wyłączona do odrębnego postępowania.

„Dawid J. w trakcie składanych wyjaśnień przyznał, że do kradzieży pojazdu z trumnami doszło przypadkiem. Nie zakładano jakiegokolwiek działania mającego na celu zbezczeszczenie zwłok. Mężczyzna chce się poddać karze 11 miesięcy więzienia” – powiedziała Mazur-Prus.

Pozostali oskarżeni nie przyznają się do popełnienia zarzucanych im przestępstw. Listem gończym w związku z tą sprawą poszukiwany jest Tomasz S.

Do kradzieży trzech mercedesów doszło w połowie października w Hoppegarten pod Berlinem. Skradziono trzy pojazdy należące do różnych właścicieli, w tym auto z trumnami, które miały trafić do krematorium w Miśni. Po tygodniu odnaleziono najpierw auto, którym transportowano zwłoki, a następnie w lesie w okolicy Królikowa same trumny ze zwłokami.

W listopadzie trumny zostały odtransportowane do Niemiec. Wcześniej przeprowadzono oględziny zwłok, które potwierdziły, że ciała nie zostały zbezczeszczone.