Dalsze debatowanie w tej sprawie oraz ewentualna prezentacja nowego składu rządu ma się odbyć dziś. Nowy rząd tymczasowy będzie funkcjonował do 19 lutego, bo wtedy zaplanowano wybory parlamentarne. Takie rozstrzygnięci z jednej strony jest pomyśle, gdyż daje nadzieję na to, że nowe władze w Grecji podejmą w końcu działania, z drugiej jednak strony bliskość wyborów może spowodować, że walka polityczna będzie przeszkadzać w ratowaniu kraju. To może martwić inwestorów. Poza tym w poniedziałek swoje posiedzenie rozpoczną szefowie resortów finansów krajów Strefy Euro. To pierwsze spotkanie tego organu od szczytu przywódców z 26 października. Tematem spotkania ma być m.in. omówienie dalszych sposobów wywiera nacisków na Grecję. Ministrowie zapewne poruszą temat nowego rządu tymczasowego, bo od ustalenia przywództwa w Grecji będzie zależał klimat dalszej współpracy. Również ostatnie doniesienia o tym, że prawie żaden z członków grupy G20 nie chce wesprzeć EFSF będą zapewne omawiane. Nadal bowiem nie wiadomo skąd wziąć pieniądze aby zwiększyć zdolność funduszu do poziomu 1 biliona euro. Czasu na rozwiązanie tego problemu jest coraz mniej, a ma on duże znaczenie, gdyż sytuacja na rynku długu nadal jest niespokojna zwłaszcza wokół Włoch.
Na krajowym rynku także niespokojnie
Początek nowego tygodnia na krajowym rynku walutowym tylko chwilowo był spokojny. Złotemu udało się zahamować rozpoczęte w piątkowe popołudnie osłabienie i kurs pary EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,3680, zaś USD/PLN oscylował wokół wartości 3,18. Później jednak w miarę rozkręcania się handlu w Europie notowania par złotowych poszły w górę za sprawą coraz mocniejszych spadków na eurodolarze. Poprzez to o godzinie 8:50 za jednego dolara trzeba było zapłacić 3,19, zaś za wspólną walutę 4,3770.
Mało danych na początek
Poniedziałek przyniesie nam tylko jedną istotną publikację makroekonomiczną. O godzinie 11:00 zostanie opublikowana sprzedaż detaliczna w Strefie Euro. Analitycy przewidują, że skurczy się ona w stosunku do poprzedniego miesiąca o 0,2%, czyli nieco wolniej niż w poprzednim okresie, kiedy odczyt ten wyniósł -0,3% m/m.
Michał Mąkosa, FMC Management