Decyzja o zniesieniu finansowania ugrupowań politycznych została podjęta przez rząd wielkiej koalicji centrolewicy i centroprawicy po serii skandali ze sprzeniewierzeniem milionów euro z budżetu przez największe partie. Afery finansowe wybuchły w ostatnich latach m.in. w rozwiązanej niedawno partii byłego premiera Silvio Berlusconiego, Lud Wolności, a także w prawicowej Lidze Północnej.

Nie wiadomo jeszcze, jakie rozwiązanie zostanie wybrane na przyszłość, jeśli chodzi o pozyskiwanie przez partie pieniędzy - np. z datków czy odpisu od podatku. Kilka podjętych wcześniej prób wypracowania nowej formuły zakończyło się niepowodzeniem. Obecnie partie otrzymują pieniądze jako zwrot kosztów kampanii wyborczej. Faktycznie, jak ujawniają media, dostają średnio trzy razy więcej niż wyniosły te wydatki.

Minister do spraw reform Gaetano Quagliariello ogłosił po piątkowym posiedzeniu rządu, że następnym krokiem będzie redukcja liczby parlamentarzystów. Obecnie w Izbie Deputowanych zasiada 630 osób, a w Senacie - 315.

sw/ awl/