Autor artykułu opublikowanego w lipcowym numerze Przeglądu Podatkowego wskazuje również, które wyroby są uznawane za wyroby tytoniowe w świetle polskiej ustawy o podatku akcyzowym i przepisów unijnych oraz prowadzi rozważania na temat czy różnego rodzaju używki – niezawierające tytoniu – lecz przeznaczone i zwyczajowo używane do palenia są wyrobami akcyzowymi – jako „wyroby tytoniowe".

Jego zdaniem, za wyroby tytoniowe mogą być także uznane wyroby niezawierające w swoim składzie w ogóle tytoniu. Wszystkie wyroby, które nadają się – i są przeznaczone – do palenia ich przez ludzi (palenia w rozumieniu wciągania do płuc dymu powstałego w następstwie spalania się danego wyrobu) są wyrobami akcyzowymi. Nie ma przeszkód prawnych, aby w rozumieniu przepisów o podatku akcyzowym uznać np. marihuanę, czy też haszysz, za wyroby tytoniowe. Zasadniczo wyrobami tytoniowymi (podlegającymi akcyzie) będą również nadające się do palenia środki sprzedawane niegdyś w tzw. sklepach z dopalaczami.

Zdaniem dr Bartosiewicza, można rozważać opodatkowanie akcyzą tych wyrobów przeznaczonych do „kolekcjonowania poprzez palenie”, które swego czasu były legalnie oferowane do sprzedaży. Można stwierdzić, że takie opodatkowanie jest uzasadnione choćby z powodu faktu, że można odczytywać akcyzę jako sui generis „składkę” na przyszłe podwyższone koszty cywilizacyjne generowane przez osobę używającą niektórych wyrobów akcyzowych (w tym wyrobów tytoniowych). Jeśli wziąć pod uwagę, że praktycznie takie same (a nawet większe) koszty cywilizacyjne będzie generować używanie marihuany, haszyszu, dopalaczy, itd., to opodatkowanie ich akcyzą wydaje się być jak najbardziej uzasadnione.

Artykuł dostepny jest w Przeglądzie Podatkowym Nr 7/2012

W tym numerze przeczytasz także - Interpretacje mogą rozwiązać problem opodatkowania pomocy prawnej pro bono

dr Adam Bartosiewicz - doradca podatkowy, autor i współautor kilkuset prac (komentarzy, monografii, glos i artykułów) z zakresu prawa podatkowego oraz karnego skarbowego. Jego publikacje cytowane są w ponad tysiącu orzeczeń sądów administracyjnych.