W Polsce niewłaściwy jest kierunek zmian. Przez ostatnie dwa lata mieliście wysokie deficyty budżetowe, więc dług rośnie, a to z czasem będzie skutkowało wzrostem rentowności polskich obligacji. Warszawa zapewnia wprawdzie, że obniży ten deficyt do 3 proc. w perspektywie paru lat, ale nie mówi, w jaki sposób zamierza tego dokonać. Proszę zauważyć, że nawet Komisja Europejska zwróciła się do polskich władz, żeby przedstawiły konkretne plany redukcji deficytu budżetowego.
Wzrost deficytu w ostatnich latach był spowodowany obniżką podatków przez poprzedni rząd i zwiększeniem wydatków inwestycyjnych przez obecne władze. Decydując się na takie kroki, należało także zmniejszyć wydatki bieżące, czyli np. płace w sektorze publicznym lub świadczenia społeczne. Innymi słowy: niższe podatki i wyższe wydatki inwestycyjne mogą być dobrym pomysłem, ale trzeba za nie jakoś zapłacić.

Źródło: Rzeczpospolita