Kiedy sąd stwierdza nieważność umowy kredytu frankowego, zwrócone przez bank raty kapitałowo-odsetkowe zazwyczaj nie stanowią przychodu kredytobiorcy. Unieważniona umowa jest bowiem traktowana tak, jakby w ogóle nie została zawarta.
Konsekwentnie więc wzajemna spłata świadczeń stron jest podatkowo neutralna. Kredytobiorca nie osiąga bowiem żadnych korzyści, a zwrot rat, który otrzymuje, traktowany jest jedynie jak swego rodzaju „wyrównanie” wcześniejszego uszczuplenia majątku podatnika.
Z uwagi na taką charakterystykę unieważnienia umowy kredytu frankowego, dla określenia jego ewentualnych negatywnych skutków podatkowych dla kredytobiorcy kluczowe znaczenie będą miały dwie okoliczności:
- wsteczny skutek wyroku ustalającego nieważność umowy kredytu,
- powstanie ewentualnego wzbogacenia.
W konkretnych sytuacjach unieważnienie może się wiązać z powstaniem faktycznego przysporzenia majątkowego po stronie frankowicza, a w efekcie – z przychodem do opodatkowania.
Swoje negatywne skutki podatkowe może mieć również wsteczny skutek wyroku ustalającego nieważność umowy.
Tymczasem kredytobiorcy, w momencie gdy decydują się na spór sądowy z bankiem, często zwyczajnie nie mają świadomości tych konsekwencji i dowiadują się o nich dopiero wtedy, gdy fiskus żąda zapłaty zaległego podatku.
Problemy z odsetkami
Problematyczną dla kredytobiorcy kwestią może być konieczność rozliczenia się z podatku zaoszczędzonego w ramach tzw. ulgi odsetkowej, przeznaczonej dla tych, którzy w latach 2002-2006 zaciągnęli kredyt na cele mieszkaniowe.
Korzystając z tej ulgi kredytobiorcy, aż do końca 2027 roku, mogą odliczać od podstawy opodatkowania wydatki na spłatę części odsetek kredytu zaciągniętego na zaspokojenie określonych potrzeb mieszkaniowych (w tym na budowę lub zakup domu czy mieszkania).
Konsumenci, którzy historycznie uzyskali korzyść podatkową w związku z ulgą odsetkową, będą więc musieli rozpoznać przychód z tytułu zwrotu przez bank części odsetek rozliczonych w jej ramach.
Również i w tym wypadku dochodzi do ich wzbogacenia.
Rozliczenia podatku poprzez doliczanie do dochodu należy również w tym wypadku robić na bieżąco – w deklaracji podatkowej składanej za rok, w którym bank zwrócił odsetki. Co więcej, należy go dokonywać za cały okres korzystania z ulgi odsetkowej – skoro zobowiązanie z tego tytułu powstaje na bieżąco, to jego przedawnienie też liczone jest od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku.
Takie podejście jednolicie potwierdza administracja podatkowa w licznych interpretacjach (np. dyrektora KIS z 8 maja 2025 r., nr 0112-KDIL2-1.4011.266.2025.2.MB, z 7 maja 2025 r., nr 0113-KDIPT2-2.4011.293.2025.3.ACZ, oraz z 5 marca 2025 r., nr 0112-KDIL2-1.4011.102.2025.1.DJ).
Problemy z ulgą mieszkaniową
Ulga mieszkaniowa to obowiązujące od początku 2009 roku rozwiązanie zwalniające z PIT dla dochodu ze sprzedaży nieruchomości, jeżeli tylko w terminie do trzech lat od końca roku podatkowego, w którym dokonano transakcji środki ze zbycia nieruchomości zostały wydatkowane na własne cele mieszkaniowe, określone w ustawie. Do końca 2018 roku na zastosowanie zwolnienia z PIT w ramach ulgi mieszkaniowej podatnik miał dwa lata.
Jednym z celów, które uprawniały do tej ulgi, była spłata kredytu mieszkaniowego oraz odsetek od tego kredytu zaciągniętego przez podatnika przed sprzedażą nieruchomości.
Ustalenie nieważności umowy kredytu ma jednak skutki wsteczne, jakby nigdy nie doszło do jego udzielenia.
W takiej sytuacji nie można więc mówić, że cel mieszkaniowy uprawniający do skorzystania z ulgi został zrealizowany. W konsekwencji podatnik traci prawo do ulgi i musi uregulować zaległość podatkową wraz z odsetkami za wszystkie lata, które minęły od daty skorzystania przez niego z tej preferencji.
W takim wypadku kredytobiorca może jednak powoływać się na termin przedawnienia zobowiązania podatkowego. Ten wynosi pięć lat licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku. Dla osób, które uzyskają unieważnienie umowy kredytu hipotecznego w 2025 r., ewentualna zaległość podatkowa z tytułu skorzystania z ulgi mieszkaniowej przed rokiem 2019 ulegnie więc przedawnieniu.
Takie podejście również jednolicie potwierdza administracja podatkowa w swoich licznych interpretacjach (np. w interpretacji dyrektora KIS z 8 listopada 2024 r., nr 0113_KDIPT2_2.4011.606.2024.2.EC oraz z 8 stycznia 2024 r., nr 0115_KDWT.4011.81.2023.1.DS).
Kredyty frankowe – niekończące się problemy podatkowe
Na tle przedstawionych tu kilku przykładów wyraźnie widać skalę potencjalnych, nieoczekiwanych skutków podatkowych, które mogą wiązać się z unieważnieniem umowy kredytu frankowego.
Dlatego też każdy kredytobiorca, zanim podejmie decyzję o wstąpieniu na ścieżkę sądową z bankiem, powinien mieć możliwość zapoznania się nie tylko z wyliczeniem finansowym, ale również z wyliczeniem ewentualnych skutków podatkowych takiego rozwiązania.
W przypadku alternatywy, czyli zawarcia ugody z bankiem, nie dochodzi do ustalenia nieważności umowy kredytu frankowego. Eliminuje to co najmniej część możliwych negatywnych konsekwencji fiskalnych.
Dodatkowo, zgodnie z jednolitą praktyką organów, zwrot nadpłaconego zobowiązania kredytowego nie generuje po stronie kredytobiorców przychodu, analogicznie jak w przypadku rozliczeń z kredytów unieważnionych.
Z kolei ewentualna umorzona kwota wierzytelności z tytułu zaciągniętego kredytu co prawda stanowi dla podatnika przychód z innych źródeł, podatnik może jednak korzystać z zaniechania poboru podatku na mocy rozporządzenia Ministerstwa Finansów (w sytuacjach określonych w tym rozporządzeniu).
W konkretnych sytuacjach zawarcie ugody może być więc dużo korzystniejsze dla kredytobiorcy niż wygrana w sądzie.
Agata Dziwisz-Moshe, adwokat, partner, szefowa praktyki prawa podatkowego w Kochański & Partners
Czytaj również: Frankowiczom grozi wysoki podatek za zwrócone odsetki
Cena promocyjna: 176 zł
|Cena regularna: 220 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 165 zł