Problemem było uznanie, że pięcioletni termin, po upływie którego można skorzystać ze zwolnienia z PIT, należy liczyć od daty zawarcia umowy rozszerzającej wspólność majątkową, a nie od daty nabycia nieruchomości przez jednego z małżonków, do którego nieruchomość należała wcześniej.

Wspólny majątek to nie nabycie

Zdaniem RPO, włączenie do majątku wspólnego, w drodze umowy rozszerzającej ustawową wspólność majątkową, nieruchomości stanowiącej majątek odrębny jednego małżonka nie mieści się w pojęciu nabycia, o którym mowa w ustawie podatkowej. RPO podkreślił, że w czasie trwania wspólności majątkowej małżeńskiej, która jest wspólnością łączną i bezudziałową, nie jest możliwe dokonanie podziału przychodu ze sprzedaży nieruchomości, jaki przypada małżonkom, w celu wymierzenia podatku jednemu z nich.

Skuteczna interwencja rzecznicka

Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu zgodził się z argumentami rzecznika. Interpretacja została uchylona (I SA/Wr 392/16). Jednak organ podatkowy złożył skargę kasacyjną do NSA. Jednak zanim sąd wyznaczył termin rozprawy, organ podatkowy skargę cofnął (II FSK 3196/16). Oznacza to, że organ zaprzestał dalszego prowadzenia sporu, przyznając jednocześnie rację RPO.

 


Zobacz również: NSA: Żona nie wybuduje łatwo domu na gruncie męża >>

Cena sprzedaży nieruchomości w aspekcie podatkowym >>

Zwolnienia dotyczące przychodów z nieruchomości w podatku dochodowym od osób fizycznych >>