Mechanizm podzielonej płatności VAT obowiązuje od 1 lipca 2018 r.

Teoretycznie wejście w ten system jest dobrowolne, ale w praktyce w dużym stopniu od nabywców towarów i usług zależy, czy dostawca zostanie włączony w takie rozwiązanie. Nabywca decyduje bowiem, czy płaci całą kwotę z VAT na jeden rachunek czy też rozdziela ją na netto i podatek, który przelewa na kontrolowany przez skarbówkę rachunek VAT swojego kontrahenta.

- Wyniki naszego badania przeprowadzone wśród przedsiębiorstw handlujących z odroczonym terminem płatności potwierdzają, że mechanizm rozszerzył się wskutek działań kontrahentów. Przez rok ponad 42 proc. mikro, małych i średnich firm zostało skłonionych przez partnerów biznesowych do stosowania mechanizmu podzielonej płatności. Największą presję na podzieloną płatność ze strony kontrahentów odczuł handel - ocenia prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.

Czytaj też: Elektroniczna korespondencja z fiskusem rodzi coraz więcej problemów >

Według badania 50,4 proc. respondentów tego sektora przyznało, że zostali włączeni w mechanizm podzielonej płatności. Na kolejnej pozycji sektorów, w których split payment został najbardziej rozpowszechniony, znalazł się przemysł (46,8 proc.) oraz transport (43,4 proc.). Dalej są budownictwo - 37,2 proc. i usługi - 32,5 proc.

 


Co szósty przedsiębiorca - 16,9 proc. uznał, że wpływ split payment "jest negatywny", z czego 10,9 proc. firm określiło go jako "raczej negatywny", a 6 proc. jako "zdecydowanie negatywny". Najwięcej krytycznych ocen pada ze strony firm transportowych (22,6 proc.) oraz handlowych (19,6 proc.). Najmniej negatywnych opinii w kwestii pogorszenia płynności finansowej przez split payment pojawia się wśród przedstawicieli przemysłu (12,8 proc.), budownictwa (14 proc.) i usług (16,6 proc.). Z kolei 52,5 proc. firm odpowiedziało, że mechanizm podzielonej płatności okazał się "neutralny" dla ich płynności finansowej.

Prezes BIG InfoMonitor zwraca uwagę, że jak na razie wyniki badania skłaniają do wniosku, że split payment nie pogarsza w znaczący sposób sytuacji płynnościowej większości firm, choć dla części przedsiębiorstw jest jednak problemem. - Pewne obawy rodzi perspektywa rosnącej skali rozliczeń w tym mechanizmie idąca w parze z wciąż utrzymującym się niekorzystnym zjawiskiem nieterminowego regulowania należności między firmami, które według naszych analiz zmusza połowa firm do czekania na pieniądze od odbiorców przez ponad dwa miesiące od wyznaczonego terminu – dodaje.

Badanie „Skaner MSP, wśród mikro, małych i średnich firm” przeprowadził Instytut Badań i Rozwiązań B2B Keralla Research na próbie 500 firm sprzedających z odroczonym terminem płatności, techniką wywiadów telefonicznych, w lipcu 2019 r.