Senatorowie zgłosili kilkanaście poprawek. W środę wieczorem senacka komisja finansów publicznych opowiedziała się jednak za przyjęciem ustawy budżetowej bez nich.

Ustawa zakłada, że dochody państwa mają wynieść 355,7 mld zł, a wydatki 397,2 mld zł. Ustawa zakłada również wzrost przeciętnego rocznego funduszu wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz wzrost emerytur i rent w wysokości 6,3 proc. Deficyt ma nie przekroczyć 41,5 mld zł, wzrost gospodarczy ma osiągnąć poziom 3,8 proc., a średnioroczna inflacja - 2,3 proc.

Warto przypomnieć, że prace nad budżetem muszą się zakończyć do 29 stycznia. Jeśli do tego dnia ustawa budżetowa nie zostanie przekazana do podpisu prezydentowi, ten będzie mógł rozwiązać parlament.

Prawo takie nadaje głowie państwa Konstytucja RP. Artykuł 225 wskazuje, że jeżeli w ciągu czterech miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu ustawy budżetowej nie zostanie ona przedstawiona Prezydentowi RP do podpisu, ten może w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu. W takim przypadku konieczne byłoby przeprowadzenie przedterminowych wyborów do Sejmu i Senatu. Więcej na ten temat tutaj.>>