W tym modelu państwo zajmuje ważną pozycję jako instytucja modernizująca gospodarkę, prowadząca politykę prywatyzacyjną, a przy tym wspierająca polski kapitał i zachowująca kontrolę nad strategicznymi działami przemysłu. Zdaniem przedsiębiorców państwo nie powinno wspierać jednak firm nieefektywnych.
„Prawie 25 proc. właścicieli opowiada się za wizją ładu liberalnego, który zakłada z kolei radykalną liberalizację stosunków pracy, eliminację ograniczeń w prywatyzacji i zmniejszenie roli związków zawodowych. Niespełna 12 proc. wspiera natomiast socjaldemokratyczny model państwa opiekuńczego, w którym odgrywa ono dużą rolę w gospodarce i kładzie silny nacisk na równość społeczną” – mówi prof. Juliusz Gardawski z Szkoły Głównej Handlowej.
Z badań wynika, że udział przedsiębiorców w organizacjach profesjonalnych, jak i obywatelskich jest niewielki. Pod tym względem przeważają zdecydowanie postawy indywidualistyczne. Największym zaufaniem właściciele małych i średnich firm obdarzają wojsko, Trybunał Konstytucyjny, czy policję, najmniejszym zaś partie polityczne i związki zawodowe. Za proprzedsiębiorcze nastawienie najwyżej cenią dwa pierwsze rządy Tadeusza Mazowieckiego i Jana Krzysztofa Bieleckiego. Ich zdaniem zdecydowanie nie sprzyjały z kolei przedsiębiorcom rządy Jana Olszewskiego oraz Jarosława Kaczyńskiego i Kazimierza Marcinkiewicza.
Ponad 73 proc. przedsiębiorców ocenia swoją rodzinną sytuację materialną jako dobrą lub raczej dobrą, a tylko 2,1 proc. jako złą. W ciągu ostatnich trzech lat, dla prawie 88 proc. respondentów sytuacja materialna poprawiła się lub pozostała bez zmian. Dla 9,2 proc. pogorszyła się. Dla ponad połowy właścicieli małych i średnich firm kryzys gospodarczy nie wpłynął na pogorszenie ich statusu materialnego.
„W opinii badanych przedsiębiorców uruchomienie i prowadzenie działalności gospodarczej najbardziej utrudniają duże obciążenia podatkowe, ogromna liczba aktów prawnych, określających zasady rozwijania działalności gospodarczej oraz brak przejrzystości prawa” – ocenia dr Jacek Męcina, doradca zarządu PKPP Lewiatan. Narzekają również na wysokie wymagania wynikające z przepisów Kodeksu Pracy i dużą liczbę procedur przy zakładaniu firmy.
W najmniejszym stopniu natomiast utrudniają prowadzenie biznesu: konieczność dawania łapówek i „prowizji” przy przetargach, obecność związków zawodowych w zakładzie pracy, brak zróżnicowania regionalnego płacy minimalnej, obecność zorganizowanej przestępczości wymuszającej haracze od właścicieli firm prywatnych czy brak centralnych negocjacji płacowych określających wskaźnik wzrostu płac.
„Z badania wynika także, że mali i średni przedsiębiorcy rozpoczynali swoją działalność mając pomysł na biznes. Pomogła im w tym dobra koniunktura i rozwój branży, w której działali. Dzisiaj ich celem ciągle jest przetrwanie. Zależy ono nie tylko od dobrej koniunktury i rozwoju branży, w której działają firmy, ale również od stawek VAT, dostępu do finansowania zewnętrznego i zmniejszenia obciążeń administracyjnych” – mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.
Ale model biznesowy, na którym się opierają, aby przetrwać, jest nowoczesny – bazuje na współpracy z klientami, elastyczności w dostosowywaniu się do zmieniającego się rynku i potrzeb klientów oraz na nowych produktach i usługach.
Jednak rozwój małych i średnich firm będzie ciągle „odtwórczy” – tylko dla 0,3 proc. przedsiębiorstw kluczowym czynnikiem mogącym przyspieszyć rozwój są inwestycje w badania i rozwój (dla 3,2 proc. jest to jeden z najważniejszych czynników).