Podatek liniowy już za dwa lata?

Przed wyborami Platforma Obywatelska obiecywała rychłe przygotowanie koncepcji wprowadzenia podatku liniowego. Po wygranych wyborach i utworzeniu koalicji z PSL sprawa wprowadzenia podatku liniowego ucichła. PSL od początku nie jest bowiem zwolennikiem podatku liniowego. Być może na skutek oceny 100 dni rządów koalicji PO-PSL i presji ze strony opozycji i opinii publicznej odnośnie realizacji przedwyborczych obietnic PO wraca właśnie do koncepcji wprowadzenia podatku liniowego.
Premier Donald Tusk zapowiedział, że najbardziej prawdopodobny rok osiągnięcia podatku liniowego to 2010, w najgorszym przypadku – 2011.
Tusk pytany o ewentualne weto prezydenta wobec wprowadzenia podatku liniowego, odpowiedział: "nie będzie tak, że konsekwentne weto prezydenta pozostawi nas bezradnymi; jeśli będzie trzeba, będę porozumiewał się z lewicą, aby odrzucić weto prezydenta".
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski powiedział, że stawka podatku liniowego wyniesie maksymalnie 18 proc. Stawka ma szanse wynosić 16 proc., ale nie chcę tego przesądzać, bo wszystko zależy od skutków dla budżetu i na pewno nie będzie wyższa niż 18 proc. - powiedział. Chlebowski dodał, że że stawka podatku z pewnością nie będzie wynosiła 19 proc. Wszystko wskazuje na to, że może to nastąpić w 2010 r. To jest związane z konsekwencjami dla budżetu państwa, bo wymusza zaoszczędzenie kilku-kilkunastu miliardów złotych. Trwają szczegółowe prace w Ministerstwie Finansów, między innymi nad określeniem stawki. Mogę powiedzieć, że informacje, jakoby miała ona wynosić 19 proc. są nieprawdziwe - powiedział Chlebowski w Sejmie. Poseł PO Jakub Szulc powiedział natomiast, że zostanie utrzymana kwota wolna od podatku oraz ulga na dzieci.

PSL: premier nie zgłaszał powrotu do koncepcji podatku liniowego

Premier Donald Tusk nie sygnalizował pomysłu wprowadzenia podatku liniowego na posiedzeniach rządu czy koalicji - powiedział wicepremier Waldemar Pawlak. Na pytanie dziennikarzy, czy PSL będzie się sprzeciwiał wprowadzeniu podatku liniowego, Pawlak odpowiedział: "na razie mam tylko informacje z drugiej ręki. Pan premier Tusk nie sygnalizował tego typu pomysłu na posiedzeniach rządu, czy koalicji do tej pory".

BCC: „tak” dla podatku liniowego

Business Centre Club popiera zapowiedziane przez premiera wprowadzenie podatku linowego w 2010 lub 2011 roku. Zdaniem BCC, stawka podatku powinna być niższa niż 15 proc. Mamy nadzieję, że za deklaracjami pójdą czyny – powiedział Prezes BCC Marek Goliszewski. W opinii BCC, żeby obniżka była odczuwalna przez wszystkie grupy społeczne, powinien to być poziom niższy niż 15 proc., ponieważ dzisiaj faktyczna stawka podatkowa dla najbiedniejszych wynosi 14,7 proc. Najlepiej byłoby wprowadzić niższy podatek już w 2009 roku - uważa Goliszewski. BCC opowiada się też za obniżeniem podatku dochodowego od osób prawnych, co byłoby istotnym impulsem dla rozwoju przedsiębiorczości.
Doświadczenie uczy, że obniżenie podatków do określonego poziomu nie musi oznaczać mniejszych wpływów do budżetu. Wręcz przeciwnie, wpływy te zwykle rosną - podkreśla BCC.
Obecnie obowiązują trzy stawki podatku PIT - 19, 30 i 40 proc. W 2009 roku zaczną obowiązywać wprowadzone nowelizacją ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych z listopada 2006 r. dwie stawki - 18 i 32 proc. Stawka podatku dochodowego od osób prawnych wynosi obecnie 19 proc.

Jakie zmiany w VAT i w Ordynacji podatkowej szykuje MF?

Ministerstwo Finansów pracuje nad zmianami w ustawie o VAT. Planowane jest między innymi skrócenie terminu zwrotu podatku VAT ze 180 do 60 dni oraz wprowadzenie kwartalnych deklaracji podatkowych - zapowiedziała wiceminister finansów Elżbieta Chojna- Duch. Wynikiem skrócenia terminu zwrotu będzie zmniejszenie obciążeń finansowych przez szybsze oddawanie podatnikom kwot nadwyżek podatku naliczonego – powiedziała Chojna- Duch.
Resort finansów chce też umożliwić przedsiębiorcom składanie kwartalnych (a nie tylko miesięcznych) deklaracji podatkowych. Podatek byłby nadal płacony co miesiąc, na podstawie wyników poprzedniego kwartału. Inna propozycja to umożliwienie rozliczania VAT z tytułu importu poprzez deklarację podatkową, by uprościć rozliczenia i zmniejszyć obciążenia finansowe dla importerów. Rozliczanie przez deklarację powoduje, że VAT od importu jest w jednej deklaracji rozliczany jako podatek należny i jednocześnie naliczony, co oznacza, że nie powstaje kwota do zapłacenia. Dotychczas podatek należny był najpierw płacony, a następnie po 60 lub 180 dniach odzyskiwany, co dla importerów oznaczało zamrożenie czasem znaczących kwot nawet na 6 miesięcy - wyjaśniła wiceminister.
Ministerstwo Finansów chce też znieść wynoszącą 250 tys. zł kaucję, którą muszą wpłacić firmy rozpoczynające działalność, jeśli chcą się ubiegać o zwrot VAT. W zamian wprowadzone zostaną inne zabezpieczenia (depozyt gotówkowy, gwarancja bankowa lub ubezpieczeniowa, weksel lub czek potwierdzony, papiery wartościowe). Jednak wysokość zabezpieczenia będzie proporcjonalna do kwoty oczekiwanego zwrotu podatku (dotychczas zawsze wynosiła 250 tys. zł).
Zniesiona ma być też 30-procentowa sankcja, grożąca za zawyżenie kwoty żądanego zwrotu lub zaniżenie podatku. Podatnik będzie miał też prawo do zwrotu podatku VAT w rozliczeniu za okres, w którym nie wykazał sprzedaży opodatkowanej. Z przepisów ma też zostać wyeliminowany tzw. zwrot zaliczkowy. W planach jest też uproszczenie reguł obrotu w magazynach konsygnacyjnych. Chodzi o to, aby magazyny te mogły być rzeczywiście wykorzystane jako miejsce przechowywania towarów (w tym m.in. elementów składowych i części do montażu oraz części zamiennych). Obowiązek podatkowy będzie powstawał w momencie, kiedy te towary opuszczają magazyn, a nie gdy do niego wchodzą - powiedziała Elżbieta Chojna-Duch. Ministerstwo chce też przyznać podatnikom prawo do korekty deklaracji podatkowej po zakończeniu kontroli podatkowej. Obecnie podatnik sam może korygować swoje deklaracje po zakończeniu kontroli we wszystkich przypadkach (wszystkie podatki i wszystkie rodzaje kontroli) poza jednym - kontrolą VAT przeprowadzaną przez urząd skarbowy.
Pozostałe zmiany w Ordynacji podatkowej, nad którymi trwają obecnie prace w Ministerstwie Finansów mają polegać między innymi na: zwiększeniu możliwości przeprowadzana kontroli w siedzibie organu podatkowego, zamiast u podatnika, rozszerzeniu zabezpieczenia wykonania decyzji (zastaw na lokacie bankowej). rozszerzeniu form zapłaty podatku przez przedsiębiorców (zapłata gotówką), określeniu 5-letniego terminu przedawnienia na weryfikację zwrotu VAT oraz wysokości straty w podatku dochodowym, przyznaniu podatnikowi prawa wglądu w akta postępowania również po zakończeniu postępowania oraz możliwości rozłożenia na raty orzeczonych kosztów postępowania podatkowego.

Ważą się losy „podatku Belki”

Premier Donald Tusk zamierza jeszcze w tym tygodniu spotkać się z Ministrem Finansów Janem Rostowskim i szefem klubu PO Zbigniewem Chlebowskim w sprawie przyszłość podatku od dochodów kapitałowych, tzw. podatku Belki.
Podejrzewam, że jeszcze w tym tygodniu posadzę z jednej strony ministra Rostowskiego, z drugiej Zbigniewa Chlebowskiego, też jest specjalistą od finansów publicznych, ja usiądę trochę w środku, trochę z boku i będziemy, jak będzie trzeba godzinami, wymieniać się argumentami, co jest możliwe - powiedział w TVN24 premier, pytany o spór między klubem PO a ministrem finansów w sprawie likwidacji tzw. podatku Belki. Tusk podkreślił, że on sam chciałby zniesienia tzw. podatku Belki, zaś przeciwny temu minister finansów zwraca uwagę na dochody, jakie budżet państwa osiąga z tytułu tego podatku.
Minister finansów powiedział kilka dni temu, że "widzi bardzo duże problemy, graniczące z niemożliwością, ze zlikwidowaniem podatku od zysków giełdowych". Jego zdaniem, zniesienie tego podatku spowodowałoby, że "bogaci ludzie płaciliby efektywnie niższy podatek".
Podatek od dochodów kapitałowych - tzw. podatek Belki - został wprowadzony w 2001 r. Jest pobierany od zysków z funduszy inwestycyjnych, giełdy, odsetek od lokat bankowych i oprocentowanych kont.