W następnych kwartałach przewidywane jest zmniejszenie dynamiki wzrostu PKB. W tych okolicznościach podwyżka stóp procentowych mogłaby ten proces jeszcze pogłębić – dodał wicepremier Pawlak.

Jego zdaniem, musimy liczyć się także z negatywnymi efektami zamkniecia rynku rosyjskiego dla importu warzyw z UE, gdzie Polska jest znaczącym dostawcą. - Ceny żywności, po kryzysie zaufania wywołanym doniesieniami z niemieckiego rynku rolnego, będą prawdopodobnie spadać w całej Europie – dodał wicepremier Pawlak.

W opinii wicepremiera Pawlaka nie ma uzasadnienia dla podwyższenia ceny pieniądza również w sytuacji, gdy na rynkach światowych spadają ceny ropy naftowej (obecnie wynoszą one 98,58 dol. za baryłkę), a dolar znacząco się osłabia (obecny poziom to 2,69 zł za dolara).

Jego zdaniem dodatkowym argumentem za pozostawieniem poziomu stóp procentowych bez zmian jest umiarkowany wzrost realnych wynagrodzeń oraz utrzymująca się wysoka stopa bezrobocia na poziomie 12,4 proc.