Jak podaje Ministerstwo Finansów w bieżącym roku relacja długu publicznego do PKB prawdopodobnie przekroczy pierwszy z ustawowych progów ostrożnościowych (50 proc.), przy równoczesnym ryzyku przekroczenia kolejnego progu (55 proc.) w roku następnym. Resort zaproponował więc mechanizmy, które mają poprawić stan finansów publicznych. Po raz kolejny jednak chce sięgnąć też do kieszeni podatników.
Resort Finansów zaprezentował w ubiegłym tygodniu projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych, która ma przyczynić się do zmniejszenia wzrostu długu publicznego, głównie przez ograniczenia wzrostu wydatków publicznych. Resort podkreśla, że próba realizacji tego celu poprzez wzrost podatków wiązałaby się ze znacznie bardziej negatywnymi konsekwencjami dla wzrostu gospodarczego w następnych latach. W projekcie znajdują się jednak propozycje likwidacji ulg podatkowych i podwyższonych kosztów uzyskania przychodów, co dla przeciętnego Kowalskiego będzie oznaczało realny wzrost obciążeń podatkowych.
Ustawą o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw Ministerstwo Finansów chciałoby zrealizować trzy cele. Pierwszy z nich to obniżenie poziomu długu publicznego oraz kosztów jego obsługi m.in. poprzez zmniejszenie potrzeb pożyczkowych Skarbu Państwa, wynikające z wykorzystania aktywów finansowych jednostek sektora finansów publicznych w zarządzaniu płynnością budżetu państwa. Drugim celem jest obniżenie deficytu sektora finansów publicznych poprzez wprowadzenie wydatkowej reguły dyscyplinującej, która ma ograniczać dynamikę i ryzyko nadmiernego wzrostu wydatków budżetu państwa. Trzecim celem jest wzmocnienie norm ostrożnościowych w budżecie państwa. Na tle proponowanych mechanizmów pojawiają się też propozycje, które mogą dotknąć każdego z podatników.
Jeśli bowiem próg ostrożnościowy dla długu publicznego przekroczy 55 proc., podatnicy przez trzy kolejne lata nie będą mogli korzystać z ulgi prorodzinnej i internetowej. Dodatkowo nie będzie można korzystać z 50 proc. i 20 proc. kosztów uzyskania przychodu. Podatnikom korzystającym dotychczas z 50% i 20% kosztów uzyskania przychodu proponuje się przyznanie prawa do stosowania miesięcznych kosztów uzyskania przychodu w wysokości określonej dla przychodów ze stosunku pracy. Ponadto podatnicy uzyskujący tego samego rodzaju przychody z kilku tytułów będą mieli prawo do zastosowania w rocznym zeznaniu podatkowym podwyższonych kosztów uzyskania przychodu, określonych w art. 22 ust. 2 pkt 2 ustawy o PIT.
Resort Finansów zaprezentował w ubiegłym tygodniu projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych, która ma przyczynić się do zmniejszenia wzrostu długu publicznego, głównie przez ograniczenia wzrostu wydatków publicznych. Resort podkreśla, że próba realizacji tego celu poprzez wzrost podatków wiązałaby się ze znacznie bardziej negatywnymi konsekwencjami dla wzrostu gospodarczego w następnych latach. W projekcie znajdują się jednak propozycje likwidacji ulg podatkowych i podwyższonych kosztów uzyskania przychodów, co dla przeciętnego Kowalskiego będzie oznaczało realny wzrost obciążeń podatkowych.
Ustawą o zmianie ustawy o finansach publicznych oraz niektórych innych ustaw Ministerstwo Finansów chciałoby zrealizować trzy cele. Pierwszy z nich to obniżenie poziomu długu publicznego oraz kosztów jego obsługi m.in. poprzez zmniejszenie potrzeb pożyczkowych Skarbu Państwa, wynikające z wykorzystania aktywów finansowych jednostek sektora finansów publicznych w zarządzaniu płynnością budżetu państwa. Drugim celem jest obniżenie deficytu sektora finansów publicznych poprzez wprowadzenie wydatkowej reguły dyscyplinującej, która ma ograniczać dynamikę i ryzyko nadmiernego wzrostu wydatków budżetu państwa. Trzecim celem jest wzmocnienie norm ostrożnościowych w budżecie państwa. Na tle proponowanych mechanizmów pojawiają się też propozycje, które mogą dotknąć każdego z podatników.
Jeśli bowiem próg ostrożnościowy dla długu publicznego przekroczy 55 proc., podatnicy przez trzy kolejne lata nie będą mogli korzystać z ulgi prorodzinnej i internetowej. Dodatkowo nie będzie można korzystać z 50 proc. i 20 proc. kosztów uzyskania przychodu. Podatnikom korzystającym dotychczas z 50% i 20% kosztów uzyskania przychodu proponuje się przyznanie prawa do stosowania miesięcznych kosztów uzyskania przychodu w wysokości określonej dla przychodów ze stosunku pracy. Ponadto podatnicy uzyskujący tego samego rodzaju przychody z kilku tytułów będą mieli prawo do zastosowania w rocznym zeznaniu podatkowym podwyższonych kosztów uzyskania przychodu, określonych w art. 22 ust. 2 pkt 2 ustawy o PIT.
Michał Malinowski
Redakcja Publikacji Elektronicznych WKP