Przyjęte przepisy przewidują również wprowadzenie, w miejsce opłaty za czynności egzekucyjne, ujednoliconej stawki opłaty egzekucyjnej pobieranej proporcjonalnie do wyegzekwowanej należności. Ma to być 10 proc. tej kwoty, nie więcej jednak niż 40 tys. zł. Obowiązek zapłaty opłaty manipulacyjnej powstanie z chwilą wszczęcia postępowania egzekucyjnego, oddzielnie od każdego tytułu wykonawczego. Obowiązek nie powstanie jednak:

  • gdy należność pieniężna, odsetki z tytułu niezapłacenia jej w terminie i koszty upomnienia zostaną zapłacone lub umorzone w całości przed wszczęciem egzekucji administracyjnej;
  • w przypadku przekształcenia się zajęcia zabezpieczającego w zajęcie egzekucyjne, jeżeli zabezpieczone w wyniku zajęcia zabezpieczającego środki pieniężne wystarczą na pokrycie w całości dochodzonej w postępowaniu egzekucyjnym należności pieniężnej i odsetek z tytułu niezapłacenia jej w terminie;
  • w przypadku ponownego wszczęcia postępowania egzekucyjnego.

Jak wynika z uzasadnienia, dotychczasowa minimalna wysokość opłaty za czynności egzekucyjne oraz minimalna wysokość opłaty manipulacyjnej nie pokrywała ponoszonych przez organ egzekucyjny wydatków związanych z przeprowadzeniem egzekucji należności pieniężnych w niskiej wysokości. Przykładowo, w egzekucji z wynagrodzenia za pracę, gdy zaległość wynosiła 100 zł, koszty egzekucyjne wynosiły 5,40 zł.

Zobacz również: Za brak podzielonej płatności podatnika dotkną kary >>

Z kolei wydatki związane ze sporządzeniem i doręczeniem zawiadomienia o zajęciu wynosiły ok. 16,40 zł (15,60 zł – koszt doręczenia za zwrotnym potwierdzeniem odbioru zawiadomienia o zajęciu pracodawcy i zobowiązanemu, 0,80 zł – koszt sporządzenia tego dokumentu i jego odpisu). Ministerstwo Finansów tłumaczy, że proponując minimalne kwoty opłaty egzekucyjnej i opłaty manipulacyjnej, uwzględniono również ponoszone przez dyrektorów izby administracji skarbowej wydatki na wynagrodzenia pracowników komórek egzekucyjnych urzędów skarbowych i inne wydatki (majątkowe i bieżące).