"Komisja budżetowa Parlamentu Europejskiego zgadza się na pakiet budżetowy. (...) To zielone światło PE to głosowanie polityczne, które pozwala na kontynuowanie procedury, by przed końcem roku mieć budżet UE" - powiedział szef komisji budżetowej Alain Lamassoure na konferencji prasowej po zakończeniu głosowania.

To oznacza, że coraz bliżej jest do pełnego porozumienia i przyjęcia budżetu na rok 2013 oraz nowelizacji budżetu tegorocznego, co pozwoli Komisji Europejskiej zapłacić zaległe faktury oraz zasilić zagrożony budżet programu wymiany studenckiej Erasmus. Brak nowelizacji budżetu UE na rok 2012 groził opóźnieniami także dla krajów korzystających z funduszy spójności; Polska czeka na zwrot 1,5 mld euro za wysłane już do KE faktury.

Porozumienie zakłada, że budżet UE w 2013 r. wyniesie 132,8 mld euro, czyli o 5 mld euro mniej niż zaproponowała KE (137,8 mld euro). Natomiast porozumienie ws. nowelizacji tegorocznego budżetu zakłada jego wzrost o 6 mld euro, by załatać dziurę szacowaną przez KE na 9 mld euro.

"To pozytywna decyzja dla beneficjentów budżetu Unii Europejskiej. (...) Te dodatkowe pieniądze pozwolą na utrzymanie płynności finansowej programu Erasmus dla studentów. Ponadto zagwarantowaliśmy stabilność budżetu UE na rok 2013, dzięki czemu unikniemy +tymczasowych dwunastek+ (czyli prowizorium budżetowego, gdyby nie było porozumienia ws. budżetu 2013)" - powiedziała europosłanka Sidonia Jędrzejewska (PO), wicekoordynator Grupy EPL w Komisji Budżetowej Parlamentu Europejskiego.

Głosowanie plenarne zaplanowano na 12 grudnia w Strasburgu.

Niektóre grupy polityczne, jak poinformował Lamassoure, dając we wtorek zielone światło dla porozumienia budżetowego, chcą od rządów "jeszcze większych gwarancji" co do brakujących wciąż 2,9 mld euro płatności na rok 2012 (bo KE szacowała dziurę budżetową na prawie 9 mld euro, a porozumienie ws. nowelizacji zakłada wzrost o 6 mld euro). Chcą - wyjaśnił - by było jasne, że to nie zaszkodzi budżetowi na rok 2013. "Te gwarancje musimy uzyskać przed głosowaniem plenarnym w Strasburgu" - oświadczył Lamassoure.

Negocjacje nad budżetami rocznymi UE niemal co roku przeciągają się aż do grudnia; w tym roku są jeszcze trudniejsze niż zwykle, gdyż Parlament Europejski wymusił na rządach, by połączyć je w jeden pakiet z nowelizacją budżetu na rok 2012. W tym roku do batalii o budżet roczny UE dochodzą jeszcze trudniejsze negocjacje kolejnej siedmioletniej perspektywy finansowej UE na lata 2014-20. Szczyt przywódców UE w ubiegłym tygodniu zakończył się bez porozumienia - rozmowy przełożono na początek przyszłego roku.

Z Brukseli Inga Czerny

icz/ mc/