- Oczekujemy, że inflacja już w tym miesiącu zapoczątkuje stopniowy, ale stabilny, naszym zdaniem, trend w dół - mówi Marta Petka-Zagajewska, główna ekonomistka Raiffeisen Bank Polska. Tą opinię podziela większość ekonomistów.

Istotnym czynnikiem, wpływającym na spadek inflacji, jest według nich być postępująca dekoniunktura. Mniejszy popyt nie pozwala przedsiębiorcom przerzucać kosztów na klientów. Silna konkurencja sprawia, że ceny rosną nieznacznie. Inflacja zbliża się tym samym do celu inflacyjnego, czyli poziomu uznanego przez Radę Polityki Pieniężnej za optymalny (2,5 proc. z dopuszczalnym wahaniem +/- 1 proc.).

- Jeżeli w najbliższym czasie nie będziemy mieli gwałtownego osłabienia złotówki, silnych wzrostów cen paliw na globalnych rynkach czy czynników podażowych, które będą generowały wzrosty cen żywności, to myślę, że na początku przyszłego roku inflacja znajdzie się już w celu inflacyjnym, tzn. będzie nieznacznie przewyższała 2,5 proc - . dodaje Petka-Zagajewska.

Inflacja jest powyżej tego celu już od dwóch lat. W ostatnich miesiącach ceny rosną nieco wolniej w sierpniu i we wrześniu w tempie 3,8 proc., podczas gdy w lipcu inflacja wynosiła 4 proc., a w czerwcu 4,3 proc. Ekonomiści podkreślają, że w kolejnych miesiącach w dalszym ciągu będzie spadać. Potwierdzają to też ubiegłotygodniowe prognozy Narodowego Banku Polskiego, zgodnie z którymi w 2014 roku inflacja zejdzie poniżej 2,5 proc.

Obserwowane spadki inflacji i zapowiedź kolejnych mogą wpłynąć na dalsze łagodzenie polityki pieniężnej.

- Korzystne zmiany inflacji są jednym z czynników, które sprzyjają temu, żeby Rada Polityki Pieniężnej cięła stopy procentowe - mówi główna ekonomistka Raiffeisen Bank Polska.

Kilka dni temu Rada obniżyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Główna stopa wynosi teraz 4,5 proc. Według ekonomistów odczuwalne dla gospodarki będzie cięcie o co najmniej 100 punktów bazowych.