„Drogie paliwa przekładają się na wzrost inflacji. A ceny już rosną ze względu na coraz droższą żywność. Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła po raz drugi w tym roku stopy procentowe. To oznacza kolejny wzrost kosztów dla firm – kosztów pozyskania kapitału.
Ponadto niekorzystne zjawiska na rynku ropy naftowej pogorszą i tak ujemne salda rachunku obrotów bieżących w krajach Europy Środkowej, w tym Polski. Wszystkie te kraje są bowiem importerami ropy netto. Sytuacje ratować może jedynie utrzymanie tendencji do wzrostu wartości złotego wobec dolara – w tej właśnie walucie są bowiem rozliczane kontrakty na ropę ” – dodaje dr Jacek Adamski.