– Dochody zagraniczne należy ująć w zeznaniu podatkowym składanym za dany rok podatkowy, a obowiązuje tutaj taki sam termin jak w odniesieniu do innych zeznań podatkowych. W tym roku jest to 2 maja i ten termin należy zastosować również i w tym przypadku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Anna Misiak, doradca podatkowy, szef zespołu ds. podatków osobistych w MDDP. – Obowiązek rozliczenia dochodów z zagranicy w Polsce dotyczy polskich rezydentów podatkowych, a więc osób, które mają w Polsce centrum interesów życiowych bądź przebywały tu dłużej niż 183 dni. Co do zasady osoby, które są polskimi rezydentami podatkowymi, powinny zadeklarować w Polsce wszystkie swoje zagraniczne dochody.

Zobacz: PIT 2015: rozliczamy dochody z pracy za granicą >>

Nie oznacza to, że podatnik będzie musiał po raz drugi odprowadzić od tych dochodów podatek. Mogą one jednak wpłynąć na wysokość efektywnej stawki podatkowej, a więc i wysokości należnego podatku od dochodów uzyskanych w Polsce.

– Z całą pewnością trzeba wykazać dochody z pracy za granicą, z działalności wykonywanej osobiście, a także dochody kapitałowe. Takiemu zadeklarowaniu w Polsce mogą podlegać również dochody z najmu nieruchomości, jakie polscy rezydenci podatkowi osiągają za granicą. To może być całe spektrum dochodów, ten sam zestaw źródeł dochodów, jakie w Polsce należy co do zasady opodatkowywać – przypomina Misiak.

Są dwa sposoby obliczenia podatku w odniesieniu do dochodów uzyskanych za granicą: metoda wyłączenia z progresją oraz metoda zaliczenia proporcjonalnego (kredytu podatkowego). Przed wypełnieniem PIT należy sprawdzić, którą z tych metod przewiduje podpisana przez Polskę umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania z krajem uzyskiwania dochodów.

– Metoda wyłączenia z progresją jest co do zasady korzystna dla podatników, ponieważ pozwala ona na wyłączenie dochodu zagranicznego z opodatkowania w Polsce. Jest jednak pewien mankament, może się okazać, że dochód zagraniczny wpłynie na wysokość efektywnej stawki podatkowej, jaką ostatecznie zostanie obciążony dochód polski – mówi Anna Misiak.

Tak się dzieje w przypadku, gdy podatnik osiąga także inne dochody podlegające opodatkowaniu w Polsce. Wylicza się wówczas należny podatek od łącznych dochodów polskich i zagranicznych i na podstawie należnego podatku ustala się efektywną stawkę w stosunku do całości dochodów. Tak obliczoną efektywną stawkę nakłada się na dochód polski. Jeśli dochody zagraniczne były wysokie, efektywna stawka podatkowa może przekroczyć 18 proc., co oznacza, że dochód polski będzie opodatkowany wyższą stawką, choćby nie przekraczał pierwszego progu.

Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania przewidujące korzystną metodę unikania podwójnego opodatkowania w odniesieniu do dochodów z pracy Polska podpisała m.in. z Albanią, Austrią, Chinami, Chorwacją, Cyprem, Czechami, Danią, Estonią, Francją, Finlandią, Grecją, Hiszpanią, Indonezją, Irlandią, Japonią, Kanadą, Kuwejtem, Litwą, Luksemburgiem, Łotwą, Niemcami, Norwegią, Portugalią, Republiką Południowej Afryki, Rumunią, Słowacją, Słowenią, Szwecją, Tunezją, Turcją, Ukrainą, Węgrami, Wielką Brytanią i Irlandią Północną oraz Włochami.

– W przypadku metody kredytu podatkowego w Polsce należy zadeklarować dochód zagraniczny i go opodatkować według skali podatkowej, jaka u nas obowiązuje. Podatnikowi przysługuje jednak prawo do tego, żeby odliczyć podatek zapłacony za granicą, a także, jeśli mówimy o dochodach z pracy, z działalności wykonywanej osobiście, z praw autorskich czy z działalności gospodarczej, do zastosowania tzw. ulgi abolicyjnej – mówi Misiak.

Ta metoda wymaga zadeklarowania całej kwoty dochodów uzyskanych w Polsce i za granicą i wyliczenia od tej sumy należnego podatku. Następnie proporcjonalnie do zarobku oblicza się, jaka część z należnego podatku przypada na zagraniczną część dochodów. Tylko tę kwotę można odjąć od kwoty do zapłacenia, nawet jeśli jest niższa od kwoty podatku faktycznie zapłaconego w kraju, w którym podatnik zarabiał.

– W konsekwencji ze względu na możliwości, jakie przewidują polskie przepisy podatkowe, tj. ulgę abolicyjną, nawet w przypadku takiej niekorzystnej metody unikania podwójnego opodatkowania polski rezydent podatkowy nie traci na tej metodzie – mówi doradca podatkowy.

Ten sposób zastosować należy, gdy zarobki uzyskane zostały w Armenii, Australii, Belgii, Chile, Danii, Egipcie, Finlandii, Gruzji, Holandii, Iranie, Islandii, Kazachstanie, Kirgistanie, Korei Południowej, Luksemburgu, Macedonii, Mołdowie, Rosji, Stanach Zjednoczonych, Syrii, Tadżykistanie i Uzbekistanie.

– W przypadku dochodów zagranicznych, np. w przypadku dochodów z pracy osiąganych przez polskiego podatnika, może on liczyć, po pierwsze, na skorzystanie z pomniejszenia dochodu o trzydziestokrotność diety za każdy dzień pobytu za granicą w trakcie pozostawania w stosunku zatrudnienia, po drugie, może skorzystać z ulgi abolicyjnej, ale to w odniesieniu do tych krajów, z którymi mamy przewidzianą tę niekorzystną metodę opodatkowania­ – radzi Anna Misiak.

Zadeklarować w Polsce należy także zagraniczne dochody kapitałowe. W przypadku gdy za granicą pobrano podatek, w Polsce będzie możliwość jego odliczenia, ale tylko do wysokości stawki wynikającej z umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Jeśli stawka opodatkowania za granicą jest niższa niż polski podatek Belki, to różnicę będzie trzeba dopłacić.

Dowiedz się więcej z książki
PIT. Komentarz
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł