Tomasz Michalik, partner w spółce doradztwa podatkowego MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy ocenia, że po 1 maja 2004 r. nastąpiły fundamentalne zmiany w polskim systemie podatkowym, związane z dostosowaniem polskiego prawa do regulacji unijnych. Chodzi głównie o VAT, który jest w UE podatkiem najbardziej zharmonizowanym.

„Ujednolicenie zaczyna się od procedury, a kończy na stawkach, co do których określono wartości minimalne" - wyjaśnia Michalik. Zwraca uwagę, że tylko w nieco mniejszym stopniu dostosowane do unijnych zostały przepisy akcyzowe. Harmonizacja dotyczy w tym wypadku tytoniu, alkoholu i szeroko rozumianej energii.

W trzeciej grupie są podatki dochodowe CIT i PIT, które ujednolicono tylko w niewielkim zakresie. Chodzi na przykład o przepisy dotyczące relacji podatkowych między spółkami powiązanymi albo zasady opodatkowania w przypadku fuzji i połączeń.

„W CIT do ujednolicenia stawki prawdopodobnie nigdy nie dojdzie, a stopień harmonizacji tego podatku nie osiągnie nigdy poziomu, z jakim mamy do czynienia w przypadku VAT czy akcyzy" - powiedział. W jego opinii „nowe państwa" UE nie chcą się zgodzić na ujednolicenie, obawiając się, że doprowadziłoby to do podwyższenia podatków dochodowych, w efekcie czego kraje te stałyby się mniej atrakcyjne dla inwestorów.

Michalik zwraca uwagę, że dzięki przystąpieniu Polski do UE podatnicy otrzymali ważny oręż w walce o swoje prawa - mianowicie możliwość występowania przed ETS i korzystania z orzecznictwa Trybunału. „Jak pokazuje choćby sprawa VAT od paliw do samochodów służbowych, wyroki Trybunału stały się dla podatników bardzo ważnym instrumentem, który może być wykorzystywany w codziennej praktyce biznesowej" - dodaje.

Ekspert tłumaczy, że co prawda podatnik nie może sam skierować sprawy do ETS, ale może ją tam przekazać sąd, który zajmuje się danym problemem. Także Komisja Europejska może złożyć przeciw danemu krajowi skargę do ETS.

„ETS zawdzięczamy tzw. regułę bezpośredniego stosowania dyrektyw. Dotyczy to sytuacji, gdy polska regulacja jest niezgodna z dyrektywą. Podatnik, który wie o tym, może pominąć prawo polskie, jeśli jest dla niego niekorzystne, a zamiast niego zastosować przepisy unijne. Prawo do tego wynika zarówno z orzeczeń ETS, jak i wyroków polskich sądów" - zwraca uwagę Michalik.

Ekspert z Departamentu Prawa Podatkowego kancelarii Grynhoff Woźny Maliński, dr Tomasz Nowak, wskazuje, że z podatkowego punktu widzenia zmiany, które nastąpiły z chwilą przyjęcia Polski do UE, dotyczą zwłaszcza przedsiębiorców.

„Najistotniejsze zmiany związane są z VAT. Chodzi na przykład o potwierdzenie nieograniczonego prawa do odliczenia podatku naliczonego. Podatek ten ma być dla firmy neutralny i nie powinien wpływać na wynik działalności przedsiębiorstwa" - podkreśla Nowak.

Według niego potwierdzenie tej zasady miało miejsce choćby w ostatnim wyroku WSA w Krakowie. Rozpatrując sprawę spółki Magoora stwierdził on, że możliwe jest pełne odliczenie VAT zawartego w paliwie do samochodów osobowych.
Nowak wskazuje, że korzystną zmianą płynącą z dostosowania polskiego prawa do unijnego była np. nowelizacja ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych, polegająca na odejściu od opodatkowania podniesienia kapitału spółki - o ile jest dokonywane w związku z restrukturyzacją spółki.

„Dotychczas zmiana umowy spółki związana z jej przekształceniem, łączeniem, o ile powodowała podwyższenie kapitału, była opodatkowana PCC. Teraz takie czynności nie podlegają podatkowi. Łączenie, czy wniesienie aportu w postaci oddziału spółki kapitałowej, nie jest już opodatkowane PCC. To jest bezpośrednie następstwo dyrektywy unijnej" - mówi ekspert.

Menedżer w zespole cła i akcyzy w KPMG Zbigniew Sobecki zwraca uwagę, że obecność Polski w UE odchudziła portfele palaczy papierosów oraz użytkowników samochodów. Wskazuje, że przepisy wspólnotowe określają dolną granicę opodatkowania akcyzą zarówno w przypadku papierosów, ale także w przypadku niektórych paliw.

„Szczególnie wysokie podwyżki stawek podatku dotyczyły wyrobów tytoniowych, co wynika wprost z wymogów wspólnotowych. Unia w bardzo mocny sposób podkreśla „prozdrowotny" aspekt opodatkowania tytoniu, co ma ograniczyć dostępność tego rodzaju towaru" - wyjaśnia.

Dodaje jednak, że obecności w UE zawdzięczamy natomiast obniżenie stawek akcyzy na samochody osobowe sprowadzane z zagranicy. ETS stwierdził bowiem, że stawka dla samochodów używanych sprowadzanych z innych krajów UE nie może być wyższa od stawki dla takich samych pojazdów kupowanych w kraju.