"Sektor tytoniowy jest branżą istotną dla gospodarki Polski ze względu na wysokie zatrudnienie (500 tys. osób), generowane wpływy budżetowe (ok. 23 mld zł, co stanowi 8 proc. rocznych wpływów budżetowych Polski) oraz nadwyżkę w handlu zagranicznym (ponad 1,5 mld euro). Polityka szybkich i wysokich podwyżek akcyzy, prowadzona w poprzednich latach wypychała konsumentów z legalnego rynku do szarej strefy i doprowadziła do załamania wpływów budżetowych z akcyzy tytoniowej" - napisano w komunikacie BCC po czwartkowej konferencji "Pakiet tytoniowy - zatrzymać szarą strefę".
Według BCC szara strefa wzrosła do 25 proc. całkowitej konsumpcji wyrobów tytoniowych w Polsce, co odpowiada ok. 13 mld sztuk papierosów. Z tego powodu roczne straty budżetu (akcyza i VAT) sięgają 6-7 mld złotych.
Dlatego przedsiębiorcy proponują zmiany prawne i systemowe, kluczowe do zahamowania i redukcji poziomu szarej strefy. Wskazano na konieczność dokonania przeglądu uprawnień Służby Celnej, pod kątem skuteczności walki z nielegalnym obrotem wyrobami tytoniowymi oraz przeglądu adekwatności przepisów karnych, a w szczególności Kodeku Karnego Skarbowego w zakresie związanym z nielegalnym obrotem wyrobami akcyzowymi. "Konieczne jest powiązanie wysokości kary z wysokością uszczuplenia wpływów budżetowych" - napisano.
Wskazano na potrzebę nowelizacji ustawy o wyrobie alkoholu etylowego oraz wytwarzaniu wyrobów tytoniowych. W tym przypadku - zdaniem ekspertów BCC - trzeba zwiększyć sankcje za produkcję bez zezwolenia wydanego na podstawie tej ustawy.
Zaproponowano też zmianę ustawy Prawo Własności Przemysłowej. "Konieczna jest zmiana, która pozwoli na nakładanie kar nie tylko za wprowadzanie do obrotu wyrobów oznaczonych podrabianym znakiem towarowym, ale również przygotowanie do tego procederu" - wyjaśniono.
BCC zwraca uwagę na "podniesienie świadomości społecznej (w tym – organów wymiaru sprawiedliwości) dotyczącej szarej strefy" oraz dalsze usprawnianie systemu nadzoru państwa nad obrotem surowcem tytoniowym, w tym – rozważenie wprowadzenia systemu kontroli nad produkcją tytoniu.
Według organizacji z dotychczasowej polityki akcyzowej płynie wniosek, iż ustabilizowanie legalnego rynku oraz wpływów budżetowych z akcyzy tytoniowej wymaga m.in. czasowego wstrzymania podwyżek tego podatku. W późniejszym okresie akcyza mogłaby być podwyższana w sposób planowy i umiarkowany np. o poziom inflacji.
"Brak podwyżek akcyzy w roku 2015 i 2016 już przynosi pozytywne rezultaty w postaci stabilizacji legalnego rynku oraz stabilizacji wpływów budżetowych z akcyzy tytoniowej, a nawet ich wzrostu w pierwszym kwartale 2016 r." - zaznaczono.
BCC proponuje też utrzymanie stawki procentowej na obecnym poziomie 31,41 proc. ceny detalicznej. "Zmniejszenie tej stawki prowadziłoby do dyskryminowania podatkowego tzw. papierosów tańszych (ponad 60 proc. rynku) wybieranych przez najmniej zamożnych konsumentów i wypychania ich do szarej strefy. Zmniejszenie stawki procentowej prowadziłoby jednocześnie do podatkowego faworyzowania papierosów droższych, wybieranych przez konsumentów najmniej wrażliwych cenowo" - uzasadnia propozycję BCC.
Zgodnie z komunikatem BCC z uznaniem przyjęło stanowisko rządu określone w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2016-2019, mówiące, że w całym horyzoncie prognozy nie zakłada się zmian stawek podatku akcyzowego.
"Przyjmujemy ten ruch jako swoistego rodzaju +mapę drogową+, stabilizującą legalny rynek tytoniowy oraz znacznie wspomagającą wysiłki operacyjne i regulacyjne zmierzające do ograniczenia skali szarej strefy tytoniowej w Polsce. Wieloletnie planowanie akcyzowe sprawdza się w praktyce wielu krajów UE, w tym m.in. Niemczech, Austrii, Rumunii, krajach bałtyckich, Bułgarii czy Szwecji" - zaznacza BCC.(PAP)
mmu/ mhr/