Dzięki elastyczniejszym warunkom pracy oraz urlopowi rodzinnemu/opiekuńczemu pracujący rodzice i opiekunowie mogliby zachowywać równowagę między interesami prywatnymi a zawodowymi oraz uniknąć konieczności wyboru między rodziną a pracą zawodową.

Równość płci i równość szans

Kobiety znacznie częściej pracują w niepełnym wymiarze czasu ze względu na obowiązki opiekuńcze. W 2017 roku ich poziom zatrudnienia wynosił 66,5 proc., w przypadku mężczyzn zaś było to 78 proc. Kobiety są również narażone na przerwy w aktywności zawodowej, a to wpływa na zróżnicowanie wynagrodzeń i emerytur ze względu na płeć. Propozycje unijnych posłów mają zaradzić niedostatecznej obecności kobiet na rynku pracy, skuteczniej zachęcić ojców do korzystania z urlopów rodzinnych oraz wspierać równość płci i równość szans. W połowie lipca parlamentarna Komisja Zatrudnienia opowiedziała się za nowymi lub wyższymi standardami minimalnymi dotyczącymi urlopu rodzicielskiego, ojcowskiego i opiekuńczego. Trójstronne negocjacje z Komisją i Radą, które osiągnęły już wspólne stanowisko, powinny rozpocząć się we wrześniu.

Unijne propozycje obejmują:
- prawo do co najmniej 10 dni płatnego urlopu dla ojca lub równoważnego drugiego rodzica, przysługujące w przypadku narodzin dziecka, w przypadku urodzenia martwego lub w przypadku adopcji;
- indywidualne prawo do 4-miesięcznego urlopu rodzicielskiego niepodlegającego przeniesieniu, do wykorzystania przed ukończeniem przez dziecko 10. roku życia;
- prawo do urlopu opiekuńczego dla pracowników zajmujących się poważnie chorymi lub niesamodzielnymi członkami rodziny;
- poziom płatności w wysokości co najmniej 78 proc. wynagrodzenia brutto danego pracownika (w przypadku urlopu rodzicielskiego i opiekuńczego) lub co najmniej 80 proc. (w przypadku urlopu ojcowskiego);
- zapewnienie rodzicom możliwości korzystania z elastycznych form pracy (takich jak praca zdalna).

Minister Szwed: nasze rozwiązania wyprzedzają te proponowane przez UE

Gdy pod koniec czerwca przedstawiciele państw UE porozumieli się w sprawie tej nowej dyrektywy, Polska wstrzymała się od głosu. Rządowi nie spodobał się przede wszystkim nakaz dzielenia się częścią urlopu między matką i ojcem. Niewykorzystany przez mężczyznę przepadnie. Minister Szwed mowił wtedy: My mamy dobre rozwiązania, jeśli chodzi o politykę prorodzinną. Warto przypomnieć, że mamy i urlop macierzyński i urlop rodzicielski - łącznie to jest rok czasu, płatne na poziomie 80 proc. zasiłku chorobowego. To są bardzo dobre rozwiązania, które wyprzedzają te proponowane przez UE - mówił wiceminister rodziny pracy i polityki społecznej.

Punkt wyjścia do negocjacji

To dopiero początek negocjacji ws. zmian. Trudno więc przesądzić w tej chwili, jaki będzie ich ostateczny kształt. Na kolejny ruch musimy poczekać do jesieni.