W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawiła się zapowiedź przygotowania przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej projektu ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci oraz niektórych innych ustaw. - Mając na względzie ogromną skalę programu oraz ponoszone na niego nakłady finansowe zasadnym jest weryfikacja i optymalizacja procesu przyznawania i obsługi świadczenia 500+ - napisano w informacji o przyczyn wprowadzenia zmian w przepisach.

Obecnie z programu „Rodzina 500+” korzysta ponad 6,5 mln dzieci. Od momentu uruchomienia na program wydatkowano ponad 134 mld złotych (stan na grudzień 2020 r.). Łączne koszty obsługi świadczenia 500+ w latach 2016–2020, czyli od początku funkcjonowania programu, wyniosły przeszło 1,6 mld zł.

Program do zmiany

Jak podaje MRiPS, w obecnym kształcie programu obsługą spraw związanych ze świadczeniem wychowawczym zajmują się jednostki samorządu terytorialnego, czyli wójt, burmistrz lub prezydent miasta, a w sprawach wymagających decyzji i rozstrzygnięć związanych z koordynacją systemów zabezpieczenia społecznego, instytucją właściwą jest wojewoda. Świadczeniobiorcy zobowiązani są składać wniosek o świadczenie co roku, na kolejny okres świadczeniowy. Ustawa dopuszcza możliwość składania wniosków w różnych formach, m.in. w formie papierowej, a wypłata świadczenia może następować w formie przekazu pocztowego, wypłaty gotówkowej lub przekazu bankowego.

Ministerstwo zamierza więc:

  • zmienić organ realizujący świadczenie wychowawczego, czyli zabrać sprawy wójtom, burmistrzom, prezydentom miast czy wojewodom a przekazać Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych,
  • zmienić dotychczasową formę składania wniosku o ustalenie prawa do świadczenia, a dokładnie odejść od wniosku papierowego, składanego bezpośrednio w siedzibie jednostki właściwej bądź za pośrednictwem przesyłki listowej, a pozostawić wyłącznie możliwości składania wniosku poprzez systemy teleinformatyczne,
  • zmienić sposób wypłaty świadczenia wychowawczego poprzez odejście od wypłaty w formie gotówkowej i przekazem pocztowym na rzecz wypłaty w formie bezgotówkowej na wskazany przez wnioskodawcę numer rachunku bankowego,
  • odejść od konieczności corocznego składania wniosku o świadczenie wychowawcze, wprowadzając automatyczne, wynikające z przepisów prawa, odnawianie prawa do świadczenia na kolejny okres rozliczeniowy,
  • wypłacać świadczenia wychowawcze w pełnej wysokości osobom, które dotychczas były pozbawione tego świadczenia, lub pobierały świadczenie w obniżonej wysokości, z uwagi na przepisy o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego.

 

- Projektowana ustawa zakłada modyfikację w zakresie przyznawania świadczenia wychowawczego w sprawach koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego w taki sposób, że świadczenie to przysługiwać będzie w Polsce w pełnej wysokości niezależnie od ustalenia pierwszeństwa w wypłacie świadczeń w innym kraju. Rozwiązanie to dąży do zapewnienia osobom migrującym największej korzyści w zakresie uprawnień do świadczeń spośród oferowanych przez system rozporządzenia unijnego i przez ustawodawstwo krajowe – twierdzi MRiPS.

O co chodzi? Za  bardzo nie wiadomo. Szkopuł jednak w tym, że świadczenia w ramach koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, wypłacane są na podstawie przepisów rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 883/2004 z 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. Urz. UE L 166 z 30.04.2004, str. 1, z późn. zm.; Dz. Urz. UE Polskie wydanie specjalne, rozdz. 5, t. 5, str. 72, z późn. zm.) oraz rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 987/2009 z 16 września 2009 r. dotyczące wykonywania rozporządzenia (WE) nr 883/2004 w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (Dz. Urz. UE L 284 z 30.10.2009, str. 1, z późn. zm.) i Polska nie może tu sama nic zmieniać.

 


Samorządy stopniowo będą tracić zadanie i pieniądze za nie

Zgodnie z zapowiedzią projektowanych rozwiązań, przejęcie obsługi świadczeń przez ZUS ma odbywać się stopniowo. MRiPS ma cały harmonogram. Zgodnie z nim:

  • sprawy dotyczące prawa do świadczenia wychowawczego za okresy sprzed 1 stycznia 2022 r. nadal będą realizowane, do zakończenia postępowania, przez dotychczasowe organy. Organy te będą również kontynuować wypłacanie świadczeń wychowawczych przyznanych przed 1 stycznia 2022 r. do końca okresu, na jaki zostały przyznane, tj. do 31 maja 2022 r. w okresie styczeń – maj 2022 r.,
  • od 1 stycznia 2022 r. ZUS będzie wypłacał na bieżąco przyznawane przez siebie świadczenia wychowawcze oraz będzie od 1 lutego 2022 r. przyjmować wnioski na kolejny okres rozpoczynający się 1 czerwca 2022 r.,
  • w zakresie spraw dotyczących świadczeń wychowawczych przysługujących z zastosowaniem przepisów o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, przewiduje się ich docelowe wejście w życie począwszy od świadczeń należnych za kolejny okres, rozpoczynający się 1 czerwca 2022 r. Do 31 maja 2022 r. obsługą świadczeń wychowawczych podlegających koordynacji będzie zajmować się wojewoda, a organy samorządowe będą te świadczenia nadal wypłacać, do zakończenia okresu, na jaki zostały przyznane.

 

Według resortu rodziny i polityki społecznej, koszty obsługi świadczenia wychowawczego określone są ustawowo, jako procent od kwoty wypłaconych świadczeń. - Proponowane określenie kosztów obsługi jako 0,1 proc. kwoty przeznaczonej na wypłatę świadczeń wychowawczych stanowić będzie wielokrotną oszczędność względem dotychczasowych regulacji - zapewnia MRiPS. 
W okresie 2022–2032 łączne szacowane koszty obsługi wyniosą ok. 427 mln zł, co oznacza oszczędności dla budżetu państwa na poziomie ok. 3,1 mld zł w okresie 10 lat – czytamy w informacji o skutkach planowanych rozwiązań. Według autorów projektowanych rozwiązań, wzrost wydatków na świadczenia wychowawcze związany z przyznawaniem świadczeń w pełnej wysokości w ramach przepisów o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego wyniesie ok. 174 mln zł w okresie 2022–2032.

Sprawdź również książkę: Świadczenia rodzinne. Komentarz >>


Automatyzacja i centralizacja, a co z weryfikacją prawa do 500+?

Zdaniem dr Antoniego Kolka, prezesa Instytutu Emerytalnego, z perspektywy państwa utworzenie jednej agencji wypłaty świadczeń wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Problem jednak w sposobie realizacji oraz bezpieczeństwie transferów środków publicznych. - Świadczenie wychowawcze (tzw. 500+) miało być przekazane jako zadanie do gmin, aby pomoc trafiała do osób, które tych środków potrzebują, a także, by była wydatkowana na produkty i usługi służące wsparciu rodziny. Dzisiaj wiemy, że to się nie wydarzyło i nie wydarzy – mówi dr Kolek. Według niego, obecne działania władz sprawiają, że program 500+ nie ma żadnego bodźca demograficznego. - Świadczenie to stało jedynie transferem socjalnym i egzemplifikacją „państwa przemiałowego”, które pobiera bardzo wysokie podatki po to, by udawać dobrego wujka, który rozdaje pieniądze – podkreśla prezes IE.

Według prof. Pawła Wojciechowskiego, wiceprezydenta i głównego ekonomisty Pracodawców RP, trudno mówić o centralizacji w negatywnym znaczeniu. - Mamy raczej do czynienia z pozytywnym przejawem centralizacji,  opartym o synergię, automatyzację procesu wypłat. Przy decyzjach o wypłacie świadczeń  trudno mówić o uznaniowości, kiedy są jasne ustawowo określone kryteria wypłaty świadczenia 500+ - podkreśla.

W opinii prof. Wojciechowskiego, ZUS zajmuje się nie tylko emeryturami i rentami, ale około 70 innymi świadczeniami. - Oczywiście to jest dużo więcej niż w innych krajach, ale dlatego, że w Polsce bardzo dużo nowych świadczeń jest proponowanych, a nie dochodzi do ich konsolidacji. Nic dziwnego, że nowe zadania są powierzane ZUS-owi. ZUS jest najbardziej efektywny, co wynika z korzyści skali, synergii kosztowej, dużego doświadczenia, niestety często zbyt słabo opłacanych i niedocenianych pracowników – przekonuje prof. Paweł Wojciechowski. I dodaje: Przekazanie wypłat 500+ jest o kilka lat spóźnione, od początku należało powierzyć to zadanie ZUS-owi, byłoby i taniej i lepiej, a w przyszłości również łatwiej będzie modyfikować program, jeśli zostanie wprowadzone kryterium dochodowe.

Jak twierdzi wiceprezydent i główny ekonomista Pracodawców RP, bon turystyczny został powierzony ZUS-owi, tylko dlatego że nie było żadnej innej instytucji, która mogłaby tak sprawnie wdrożyć ten nowy produkt. Również przewiduje się powierzenie ZUS obsługi bonu mieszkaniowego oraz kapitału rodzinnego - dwóch programów przewidzianych w Polskim Ładzie.  

- Powierzanie obsługi transferów dla ludności nie jest wcale przejawem dążenia ZUS do przejmowania lub zagarniania obszaru kompetencji innym instytucjom, tylko logiczną konsekwencją budowy e-administracji. Po prostu ZUS jest w stanie wykonać te zadania lepiej i taniej – podkreśla prof. Wojciechowski.

Radca prawny Magdalena Januszewska, specjalizująca się w prawie pracy, ubezpieczeń i zabezpieczenia społecznego, wskazuje, że przed laty m.in. ZUS wypłacał świadczenia rodzinne, więc zlecenie mu wypłaty podobnego świadczenia nie jest pomysłem rewolucyjnym. – Nieunikniona była też elektronizacja procedury. Zresztą już dziś wniosek o 500+ można złożyć elektronicznie na różne sposoby – mówi mec. Januszewska. Według niej, zapowiedziane przez ministerstwo zmiany mają na celu centralizację i automatyzację przyznawania i wypłaty świadczenia wychowawczego, co jest racjonalne w sytuacji, gdy przyznanie świadczenia w żadnym przypadku nie jest uzależnione od sytuacji dochodowej rodziny, jak było to na początku obowiązywania programu 500+.

Wątpliwości budzi natomiast efektywność badania przez ZUS przesłanek przysługiwania  świadczenia, w szczególności wspólnego zamieszkiwania z dzieckiem i pozostawania na utrzymaniu matki albo ojca. Gmina jest bliżej beneficjenta niż ZUS. Poza tym gminy części beneficjentów 500+ przyznają także świadczenia rodzinne, więc znają sytuację przynajmniej niektórych rodzin. Dziś, zgodnie z art. 15 ustawy, w razie wątpliwości co do sprawowania opieki nad dzieckiem albo gdy pieniądze wydawane są w sposób niezgodny z celem lub marnotrawione, przeprowadzany jest rodzinny wywiad środowiskowy – poprzez zwrócenie się przez wójta/burmistrza/prezydenta miasta do kierownika ośrodka pomocy społecznej. Kolejna grupa osób, w wypadku której potrzebne jest prowadzenie poszerzonego postępowania wyjaśniającego to cudzoziemcy, bo należy ustalić podstawy prawne ich pobytu, a także zamieszkiwanie przez nich i ich dzieci w Polsce. Pytanie, jak z prowadzeniem takich postępowań wyjaśniających poradzi sobie ZUS - mówi mec. Magdalena Januszewska.