Mina dziewczynki po tej reakcji bibliotekarki wskazywała, że zaraz się rozpłacze, więc inna pracownica wzięła ją za rękę, wyprowadziła do innego pomieszczenia i uspokoiła, że nikt jej nie zabierze stroju. Incydent spotkał się z reakcją pracodawcy, który na podstawie art. 108 par. 1 Kodeksu pracy, ukarał pracownicę karą upomnienia. Uznał bowiem, że sumienną pracę bibliotekarza cechuje przede wszystkim odpowiednie podejście do małoletnich i współpraca z nimi. Natomiast sposób postępowania pracownicy naraża bibliotekę na spadek czytelnictwa z powodu emocjonalnych zachowań wobec czytelników.

Bibliotekarka zarzuciła jednak, że wskazany przez pracodawcę przepis nie mógł stanowić podstawy wymierzonej jej kary. Wniesiony przez nią sprzeciw nie został uwzględniony, więc postanowiła złożyć pozew o uchylenie kary porządkowej.

Sprawdź też: Wymierzenie kary porządkowej przez pracodawcę - procedura krok po kroku >>

 

Krzysztof W. Baran, Mariusz Lekston, Marcin Wujczyk

Sprawdź  

Pracownica naruszyła swoje obowiązki

Sprawą zajął się Sąd Rejonowy w Giżycku, który wskazał, że zgodnie z art. 108 par. 1 Kodeksu pracy, za nieprzestrzeganie przez pracownika ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy, przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, przepisów przeciwpożarowych, a także przyjętego sposobu potwierdzania przybycia i obecności w pracy oraz usprawiedliwiania nieobecności w pracy, pracodawca może stosować karę upomnienia lub karę nagany. Sąd podzielił argumentację pracodawcy, że możliwość nałożenia kary porządkowej wynikała wprost z treści zakresu obowiązków pracownicy. Znajdowały się w nim bowiem zapisy o tym, że jej obowiązkiem była współpraca z podmiotami w zakresie upowszechniania czytelnictwa i organizacja wydarzeń kulturalnych w środowisku lokalnym. Ponadto bibliotekarka była zobowiązana do przestrzegania zasad współżycia społecznego, wykonywania pracy sumiennie oraz dbania o dobro zakładu pracy. Sąd ocenił, że zachowanie pracownicy podczas zajęć z dziećmi mieściło się w regulacji umożliwiającej zastosowanie narzędzia dyscyplinującego.

WZORY DOKUMENTÓW:

 

Czytaj także: Przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę może być tożsama z przyczyną nałożonej kary porządkowej >>>

Wymierzona kara była adekwatna

Najpełniej o incydencie zeznawała matka dziewczynki. Sąd miał świadomość, że nie było jej na miejscu i nie słyszała słów bibliotekarki. Relacja matki była jednak odzwierciedleniem słów dziecka, które poczuło się na tyle źle i upokorzone, że w trakcie opowiadania o incydencie zareagowało płaczem i oświadczyło, że nie chce już chodzić biblioteki. Sąd podkreślił, że bibliotekarka pracowała z małymi dziećmi i powinna mieć na celu ich rozwój w zakresie kultury. Tymczasem jej zachowanie było niewłaściwe, nieprofesjonalne i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Oznacza to, że kara upomnienia była adekwatna do stopnia zawinienia i wagi przewinienia. Reakcja pracodawcy była więc w pełnia zasadna. 

Sprawdź też: Terminy w prawie pracy - kary porządkowe >>

 

Pracodawca wysłuchał wyjaśnień

Sąd podkreślił, że kara porządkowa może być zastosowana tylko po uprzednim wysłuchaniu pracownika, o czym stanowi art. 109 par. 2 Kodeksu pracy. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wykazał, że pracodawca nie uchybił temu obowiązkowi. Fakt ten został potwierdzony notatką urzędową i zeznaniami świadków. Ponadto należy podkreślił, że podczas wysłuchania pracodawca nie wręczył pracownicy żadnego pisma mówiącego o nałożeniu na nią kary porządkowej. Poinformował jedynie, że ma taki zamiar i poprosił o złożenie wyjaśnień co do incydentu. Tym samym sąd nie dopatrzył się uchybień proceduralnych w sposobie nałożenia kary porządkowej. Mając powyższe na uwadze, powództwo zostało oddalone. 

Wyrok SR w Giżycku z 27 kwietnia 2023 r., sygn. akt IV P 66/22, nieprawomocny

Czytaj też: Uprawnienia pracodawcy wobec pracownika zaniedbującego higienę osobistą >>