Wszyscy widzieli naglącą potrzebę uregulowania tak ważnej dla wielu pracodawców i pracowników formy wykonywania pracy, jednak nie było wiadomo, jak ustawodawca zamierza sprostać tym oczekiwaniom.

Ustawa covidowa przewiduje możliwość wykonywania pracy w formie zdalnej, przy czym zawiera tylko podstawowe jej regulacje. Ustawa wskazuje, że narzędzia i materiały potrzebne do wykonywania pracy zdalnej oraz obsługę logistyczną pracy zdalnej zapewnia pracodawca, a pod pewnymi warunkami przy wykonywaniu pracy zdalnej pracownik może używać narzędzi lub materiałów niezapewnionych przez pracodawcę. Co jednak z kosztami zużycia prywatnego sprzętu dla celów służbowych czy kosztami energii elektrycznej? Tego ustawa covidowa bowiem nie reguluje.

Zobacz procedurę w LEX: Zasady wykonywania pracy zdalnej w okresie stanu epidemii >

Czytaj również: Drugi rok pandemii, a w kodeksie wciąż brak przepisów o pracy zdalnej

 

Pracodawca pokryje koszty energii elektrycznej i dostępu do sieci za pracę zdalną?

Kwestię kosztów porusza projekt ustawy o zmianie kodeksu pracy. Zgodnie z jego założeniami, pracodawca jest zobowiązany pokryć:

  • koszty związane z instalacją, serwisem, eksploatacją i konserwacją narzędzi pracy, w tym urządzeń technicznych, niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej,
  • koszty energii elektrycznej, a także niezbędnego dostępu do łączy telekomunikacyjnych,
  • inne niż wskazane powyżej koszty bezpośrednio związane z wykonywaniem pracy zdalnej, jeśli zwrot takich kosztów został określony w porozumieniu zawartym ze związkami zawodowymi, regulaminie, który określają przepisy pracy zdalnej, poleceniu pracodawcy odnośnie wykonywania pracy zdalnej albo porozumieniu zawartym z pracownikiem.

Czytaj w LEX: Zarządzanie wiedzą w zespołach zdalnych - studium przypadku COVID-19 >

 

Narzędzia niezbędne do pracy mogą być zapewnione przez samego pracownika

Zgodnie z proponowanymi zmianami, strony mogą ustalić zasady wykorzystywania przez pracownika wykonującego pracę zdalną materiałów i narzędzi pracy, w tym urządzeń technicznych, niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej, niezapewnionych przez pracodawcę, przy czym pracownikowi wykonującemu pracę zdalną, przysługiwać ma w takiej sytuacji ekwiwalent pieniężny w wysokości ustalonej z pracodawcą. Tutaj nastąpiła zmiana w porównaniu do poprzedniej wersji projektu, która przewidywała, że wysokość ekwiwalentu będzie określona w porozumieniu zawartym z pracownikiem.

Czytaj w LEX: Kadry i płace: O czym warto pamiętać w październiku? >

 


Koszty, ekwiwalent, ryczałt? Jak to wyliczyć?

Zamiast pokrycia kosztów albo wypłaty ekwiwalentu, projekt przewiduje możliwość wypłaty ryczałtu, którego wysokość ma odpowiadać przewidywanym kosztom ponoszonym przez pracownika w związku z pracą zdalną. Nie oznacza to oczywiście całkowitej dowolności w zakresie ustalania wysokości wydatków, jakie poniesie pracodawca. Nowe przepisy wyraźnie wskazują, że przy ustalaniu wysokości ekwiwalentu albo ryczałtu bierze się pod uwagę w szczególności normy zużycia materiałów i narzędzi pracy, w tym urządzeń technicznych, ich udokumentowane ceny rynkowe oraz ilość wykorzystanego na potrzeby pracodawcy materiału i jego ceny rynkowe, a także normy zużycia energii elektrycznej oraz koszty dostępu do łączy telekomunikacyjnych.

Zobacz wzory dokumentów w LEX:

Czytaj również: Praca teraz w nowym resorcie, a prace nad ważnymi projektami zamarły

 

„Inne koszty bezpośrednio związane z wykonywaniem pracy zdalnej”, czyli jakie?

Z obecnego brzmienia projektowanych przepisów bez wątpienia wynikają obowiązki pracodawcy co do pokrycia wskazanych w ustawie kosztów. Nie należy jednak zapominać o tym, iż pracodawca może umówić się z pracownikami na pokrycie innych, bezpośrednio związanych z wykonywaniem pracy zdalnej kosztów. Jakie to koszty? Ustawodawca nie sprecyzował ich w projekcie ustawy i pozostawił katalog otwarty. Z jednej strony takie ogólne wskazanie może rodzić wątpliwości interpretacyjne, co tak naprawę może należeć do takich kosztów, z drugiej jednak strony ustawa jest stosowana powszechnie, a takie uniwersalne pojęcie jest użyteczne o tyle, że koszty mogą się różnić w zależności od rodzaju wykonywanej pracy. Ciężar działania zostanie więc w tym przypadku przeniesiony na pracodawców i pracowników, którzy będą musieli szczegółowo uregulować tę kwestię między sobą.

Czytaj w LEX: Zadaniowy system czasu pracy w pytaniach i odpowiedziach >

Prace nad zmianą kodeksu pracy w zakresie pracy zdalnej wciąż trwają, a wszyscy – zarówno pracodawcy, jak i pracownicy z niecierpliwością czekają na nowe przepisy. Miejmy nadzieję, że przyniosą one satysfakcjonujące, przejrzyste rozwiązania. Niezależnie od tego, już teraz warto uregulować te kwestie w aktach wewnątrzzakładowych.

Edyta Defańska-Czujko, adwokat, kieruje praktyką prawa pracy w Crido Legal, ekspert BCC ds. prawa pracy.

Czytaj w LEX: Kontrola zwolnień lekarskich od 5 października 2021 - narzędzia kontroli >