RPO zwrócił w piśmie do szefa MON uwagę, że problem braku odpowiedniej opieki psychologicznej nad żołnierzami był zgłaszany do biura rzecznika podczas wizytacji jednostek wojskowych. - Z rozmów z żołnierzami wynikało, że istniejący system diagnozowania i leczenia skutków zespołu stresu pourazowego (Posttraumatic Stress Disorder - PTSD), jest nieskuteczny - wskazuje.

 

Komisja lekarska bada przydatność do służby

W ocenie żołnierzy, ograniczenia systemu diagnozowania i leczenia skutków PTSD prowadzą często do negatywnych zachowań zarówno w służbie, jak i w ich domach rodzinnych. Ujawnienie zaburzenia rodzi obawę żołnierzy przed skierowaniem na wojskową komisję lekarską. W rezultacie komisja może wydać orzeczenie o nieprzydatności do czynnej służby wojskowej, co może oznaczać dla nich zwolnienie ze służby - dodaje Rzecznik.

Zobacz w LEX: Czy pracownikowi powołanemu do odbycia terytorialnej służby wojskowej przysługuje odprawa pieniężna? >

Według RPO rozwiązaniem tego problemu mogłoby być wprowadzenie wobec psychologów wojskowych uprawnień, które pozwoliłyby im na samodzielne kierowanie żołnierzy - bez pośrednictwa ich przełożonych - do konsultacji i weryfikacji postawionych diagnoz, włącznie z konsultacją psychiatryczną umożliwiającą wypracowanie właściwego postępowania leczniczego. - Dopiero w sytuacjach uzasadnionych medycznie, dowódca byłby informowany o stanie zdrowia żołnierza i uruchamiałby procedury określające jego zdolność do dalszej służby. Brak obawy żołnierzy przed automatycznym wdrożeniem tych procedur może przełożyć się na ich większą otwartość, a w konsekwencji ograniczyć występowanie skutków zespołu stresu pourazowego - uważa.

Zobacz w LEX: Czy okres odbywania czynnej służby wojskowej pracodawca powinien wliczyć do stażu pracy? >

 

 

Rzecznik zwrócił uwagę, że pomoc psychologiczna, szczególnie dla weteranów poszkodowanych w misjach poza granicami państwa, jest niezwykle potrzebna również w miejscach znacznie oddalonych od wyspecjalizowanych ośrodków wojskowej służby zdrowia. - Częściowo lukę tę wypełniały organizacje pozarządowe weteranów, które oferowały wsparcie psychologiczne dla żołnierzy, pozostając przy tym poza strukturami resortu obrony narodowej - napisał.

 

Brak wsparcia dla stowarzyszeń

Prezes stowarzyszenia Stowarzyszenie Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju Tomasz Kloc podkreśla w rozmowie z Prawo.pl, że w tym roku stowarzyszenie nie otrzymało wsparcia z MON. - Od kilku lat organizowaliśmy tygodniowe warsztaty terapeutyczne dla osób, które potrzebują pomocy. Od 2018 roku jednak nie dostaliśmy żadnych środków na zorganizowanie tego typu przedsięwzięć. Korzystało z nich po około 70 osób. Koszt to nawet 80 tys. zł. bez wsparcia MON nie możemy tego udźwignąć. Jako stowarzyszenie zajmowaliśmy się nie tylko organizowaniem warsztatów, ale także kierowaliśmy najbardziej potrzebujące osoby do specjalistów. Pomagaliśmy dostać się do odpowiednich ośrodków np. Kliniki Psychiatrii, Stresu Bojowego i Psychotraumatologii - mówi.

Zobacz w LEX: Czy urlop wypoczynkowy ulega obniżeniu w związku z powołaniem do czynnej służby wojskowej? >

 


Ekspert zaznacza, że w niektórych przypadkach żołnierze ukrywają objawy choroby, ponieważ obawiają się utraty pracy.  - Po weryfikacji objawów choroby w komisji są zwalniani  do cywila i otrzymują niską rentę. Czasem tylko taka osoba kierowana jest do pracy w administracji wojskowej. Dzieje się to jednak zbyt rzadko. Ponadto do takich osób powinny być kierowane warsztaty czy  programy terapeutyczne. Chodzi o to, by z takimi osobami mieć kontakt, wówczas wiemy co się z nimi dzieje, możemy reagować na czas aby nie dochodziło do zdarzeń ekstremalnych zagrażającym życiu i zdrowiu weteranów czy innych osób - stwierdza.

Jak dodaje prezes, stres bojowy dotyczy nie tylko osób, które wyjechały na zagraniczne misje. - Działania na poligonie są podobne do działań na misjach. Często dochodzi tam do różnych niebezpiecznych sytuacji, wypadków - mówi.

Czytaj też:  SA: Służba w wojsku w PRL zaliczana jako praca w szczególnych warunkach >>>

Zobacz też w LEX:

Czy można rozwiązać umowę z pracownikiem powołanym do terytorialnej służby wojskowej, w przypadku likwidacji komórki organizacyjnej zakładu pracy? >

Służba w wojsku w PRL zaliczana jako praca w szczególnych warunkach >