Andrzej O. był dyrektorem gospodarstwa pomocniczego Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta RP. Przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta Andrzeja Dudy, powód 3 sierpnia 2015 r. zawarł porozumienie dotyczące powierzenia mu obowiązków dyrektora centrum. Ale 6 sierpnia prezydent Duda został zaprzysiężony, więc zmieniała się ekipa kierownictwa Kancelarii.

Porozumienie z pracownikiem

Kilka dni później, 10 sierpnia na mocy porozumienia Andrzej O. został przeniesiony na stanowisko zastępcy naczelnika jednego z wydziałów. Problem w tym, że zawarto jedynie porozumienie stron zmieniające stosunek pracy, a do tego zrobił to nie szef kancelarii, ale upoważniony przez niego minister.

Czytaj: Pracownik nie może otrzymać niższej odprawy z uwagi na zwolnienie lekarskie>>
 

Powód twierdził, że po stronie pracodawcy nie było prawidłowej reprezentacji, a więc czynność prawna jest więc nieważna.

Sąd pracy I instancji orzekł, że wad oświadczenia woli nie było i oddalił powództwo. Powód odwołał się i sąd okręgowy zmienił wyrok i stwierdził, że błędu oświadczenia woli nie było, ale porozumienie zawarł podmiot nieuprawniony.

Od wyroku skargę kasacyjną złożyła Kancelaria Prezydenta, której prawnicy uznali, że art. 25 ustawy o finansach publicznych uprawnia pracodawcę publicznego do zmiany warunków pracy, a szef kancelarii jest uprawniony do odwołania dyrektora Centrum Obsługi. I nie ma w takim wypadku dodatkowych wymagań wobec pracodawcy. Inicjatywa porozumienia stron wyszła od strony powoda i strony doszły do rozwiązania polubownego, zamiast pozbawienia pracy powoda.

Natomiast pełnomocnik powoda odpowiedział, że wypowiedzenie zmieniające dokonane w tym trybie jest niemożliwe. Postawił pytanie: czy organ założycielski może składać dowolne oświadczenia woli?

SN zmienia wyrok

Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego zmieniła wyrok sądu okręgowego. Jak stwierdził sędzia sprawozdawca prof. Krzysztof Rączka porozumienie z pracodawcą zmieniające warunki pracy było skuteczne.

Natomiast błędne okazało się unieważnienie tej umowy, choć nie przebiegała ona zgodnie z regułami prawa pracy. Zwłaszcza chodziło o formę odwołania ze stanowiska. nie może być ona dorozumiana - podkreślił Sąd Najwyższy.

 

Sygnatura akt II PK186/18, wyrok z 4 września 2019 r.