Inspektor pracy przeprowadził kontrolę, w wyniku której skierował do pracodawcy nakaz wypłaty wynagrodzenia na rzecz pracownika. Pracodawca odwołał się. Wskazywał, że organ nie dokonał wszechstronnej oceny materiału dowodowego i oparł się tylko na wyjaśnieniach pracownika, z którym pozostaje w konflikcie. Ponadto podkreślił, że pracownik otrzymał już diety i wynagrodzenie. Okręgowy inspektor pracy stwierdził, że obowiązek wypłaty należnych sum z tytułu stosunku pracy wynikał z ustaleń dokonanych w oparciu o dokumenty przedstawione i sporządzone przez pracodawcę. Nie wniósł on też żadnych uwag do protokołu kontroli, który podpisał oraz nie dostarczył żadnych dokumentów potwierdzających zapłatę całej należności pracownikowi. Organ wydał więc decyzję, którą utrzymał w mocy sporne rozstrzygnięcie. Pracodawca jednak się nie poddał i wniósł skargę.

 


Świadczenie musi być należne i wymagalne 

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, który wskazał, że zgodnie z art. 11 pkt 7 ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, w razie stwierdzenia naruszenia przepisów prawa pracy lub przepisów dotyczących legalności zatrudnienia właściwe organy Państwowej Inspekcji Pracy są uprawnione odpowiednio do nakazania pracodawcy wypłaty należnego wynagrodzenia za pracę, a także innego świadczenia przysługującego pracownikowi. Aby nakaz wypłaty wynagrodzenia mógł być wydany, musi ono być należne i nie może budzić wątpliwości. Ponadto WSA podkreślił, że nakaz zapłaty może być wydany wyłącznie, gdy obowiązek pracodawcy jest bezsporny i wymagalny już w momencie przeprowadzenia kontroli. Należność musi być więc wyliczona, wysokość i podstawa bezsporne, a fakt jej niewypłacenia nie może budzić wątpliwości.  

Czytaj także: Mniej kontroli PIP u pracodawców, ale problemów nie brakuje, zwłaszcza z BHP i wynagrodzeniami >>>

Wynagrodzenie nie może być sporne  

Sąd wskazał, że pojęcie "należne wynagrodzenie" ma charakter obiektywny, niezależny od przekonania samego inspektora pracy. Tym samym tylko w sytuacji, gdy ocena zdarzeń jednoznacznie wskazuje, że pracownikowi przysługuje wynagrodzenie i nie zostało mu wypłacone, inspektor wydać nakaz. Natomiast, gdy wynagrodzenie budzi kontrowersje, np. strony stosunku pracy interpretują okoliczności odmiennie albo jedna z nich w ogóle zaprzecza ich wystąpieniu, jedynym organem kompetentnym do weryfikacji spornych roszczeń jest sąd pracy. Państwowa Inspekcja Pracy powołana jest bowiem do sprawowania nadzoru i kontroli przestrzegania prawa pracy i nie może wkraczać w zakres kompetencji zastrzeżonych na rzecz sądów powszechnych. Oznacza to, że ingerencja inspektora pracy może dotyczyć tylko sytuacji niespornych. Jego działania powinny więc zmierzać jedynie do ustalenia, czy pracodawca rzeczywiście w sposób oczywiście bezpodstawny wstrzymuje wypłatę należnego wynagrodzenia.

 

Pracodawca nie wniósł zastrzeżeń do protokołu

WSA ocenił, że obowiązek wypłaty wynagrodzenia był bezsporny i wymagalny w momencie przeprowadzenia kontroli. Objęto nią ewidencję pracy, listy płac, potwierdzenia przelewów i rozliczenia podróży służbowych oraz wzięto pod uwagę złożone przez pracodawcę oświadczenie. Na tej podstawie ustalono, że nie wypłacił on pracownikowi pieniędzy. Znalazło to swój wyraz w protokole kontroli, który został podpisany przez pracodawcę bez zastrzeżeń. Tym samym nie kwestionował on wyliczonego przez inspektora zobowiązania, co świadczyło o tym, że było ono bezsporne. Ponadto pracodawca nie przedstawił żadnych dokumentów wskazujących na jego uregulowanie. Mając powyższe na uwadze, WSA uznał, że inspektor pracy prawidłowo skorzystał z kompetencji wynikającej z art. 11 pkt 7 ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy i oddalił skargę.

Wyrok WSA w Poznaniu z 21 kwietnia 2021 r., sygn. akt III SA/Po 707/20