Obywatel poskarżył się RPO na zasady prowadzenia egzekucji administracyjnej. Wskazał, że organ egzekucyjny dokonał dwukrotnego potrącenia należności ze świadczenia emerytalnego, które stanowi jego jedyne źródło utrzymania. Zgodnie bowiem z tytułem wykonawczym wystawionym przez naczelnika urzędu skarbowego zajęcia najpierw dokonał ZUS – na podstawie art. 139 ust. 1 pkt 5 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a następnie po potrąceniu należności przez ZUS – bank, gdy pozostałe środki wpłynęły na konto bankowe skarżącego, tym razem na podstawie art. 80 par. 1 ustawy z  17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, zgodnie z którym wzywa się bank, aby bez zgody organu egzekucyjnego nie dokonywał wypłat z rachunku bankowego.

Czytaj również: SN uchyla wyrok w sprawie niskiej emerytury, od której potrącono wcześniejsze wypłaty>>

Dwie czynności egzekucyjne z jednego świadczenia emerytalnego

Emerytury i renty są świadczeniami finansowanymi z FUS, w związku z tym egzekucja tych należności odbywa się na podstawie przepisów szczególnych ustawy o emeryturach z FUS. Przewidują one, że prowadząc egzekucję z emerytury lub renty, organ egzekucyjny ma obowiązek zastosować się do dwóch limitów potrąceń, tak aby pozostawić dłużnikowi - emerytowi lub renciście – środki finansowe niezbędne do zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych.

Naczelnik US wyegzekwował zaś od skarżącego zarówno środki będące na koncie bankowym pochodzące ze świadczenia emerytalnego, jak i wcześniej potrąconą kwotę przez ZUS z tego świadczenia emerytalnego. W efekcie skarżącego pozbawiono środków z kwoty wolnej od potrąceń i przeznaczonej na podstawowe bieżące potrzeby życiowe.

Jak wskazał skarżący, kwota wolna od potrącenia powinna odpowiadać 75 proc. wypłaconego świadczenia emerytalnego – stosownie do art. 140 ust. 1 pkt 3 oraz ust. 6 pkt 1 lit c ustawy o emeryturach z FUS, zgodnie z którym potrącenia, o których mowa w art. 139, mogą być dokonywane, z zastrzeżeniem art. 141, w przypadku innych egzekwowanych należności – do wysokości 25 proc.  świadczenia. Przepis art. 139 sankcjonuje bowiem możliwość dokonywania potrąceń ze świadczeń pieniężnych określonych w ustawie, tytułem należności szczegółowo sklasyfikowanych w ustępie 1.

Dokonanie dwóch czynności egzekucyjnych z jednego świadczenia emerytalnego spowodowało, że obciążenie należnościami egzekucyjnymi skarżącego przekroczyło 25 proc. świadczenia. Funkcja ochronna regulacji przewidzianych w ustawie o emeryturach z FUS, jak również w ustawie o egzekucji w administracji, jest zatem fikcyjna – skoro doprowadziła do pozostawienia w dyspozycji skarżącego kwoty dużo mniejszej niż przewidziana ustawowo.

Piotr Mierzejewski, dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego BRPO poprosił o stanowisko Arkadiusza Jedynaka, dyrektora Departamentu Poboru Podatków MF.

 

Cena promocyjna: 179.1 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 199 zł


Postępowanie egzekucyjne

- Zasadą jest, że w razie uchylania się zobowiązanego od wykonania obowiązku wierzyciel, zgodnie z art. 6 par. 1 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (dalej: u.p.e.a.), powinien podjąć czynności zmierzające do zastosowania środków egzekucyjnych. Jak podkreśla się w orzecznictwie sądowym przepis ten nie pozostawia organowi wyboru, nakładając na niego prawny obowiązek podjęcia odpowiednich kroków w celu wszczęcia egzekucji w przypadku zaistnienia przesłanek wskazanych w tym przepisie – napisała w odpowiedzi Katarzyna Olender-Stankiewicz, zastępca dyrektora Departamentu Poboru Podatków Ministerstwa Finansów. Zaznaczyła, że w przypadku gdy wierzyciel skieruje do organu egzekucyjnego wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego i przedstawi tytuł wykonawczy sporządzony według obowiązującego wzoru, organ egzekucyjny, w myśl art. 26 par. 1 u.p.e.a., ma obowiązek wszczęcia postępowania egzekucyjnego i przystąpienia do egzekucji. Zgodnie z przepisami prawa organ egzekucyjny nie posiada kompetencji do odmowy przystąpienia do egzekucji na wniosek wierzyciela, jeżeli spełnione zostały wymogi formalne. Zobowiązany jest przy tym do prowadzenia postępowania do czasu wyegzekwowania należności objętych tytułami wykonawczymi lub wycofania ich przez wierzyciela.

Jak wskazuje MF, art. 1a w punkcie 12 u.p.e.a. wylicza środki egzekucyjne, jakie organ egzekucyjny może zastosować w postępowaniu egzekucyjnym dotyczącym należności pieniężnych. Natomiast art. 7 u.p.e.a. daje zobowiązanemu gwarancję, że organ egzekucyjny może stosować tylko środki egzekucyjne przewidziane w ustawie. Kolejne przepisy ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji regulują tryb postępowania przy egzekucji ze świadczeń z zaopatrzenia emerytalnego oraz ubezpieczenia społecznego, a także z renty socjalnej (art. 79) i egzekucji z rachunków bankowych i wkładów oszczędnościowych (art. 80 i następne). Jednocześnie na gruncie postępowania egzekucyjnego obowiązuje zasada poszanowania minimum egzystencji. Jej celem jest zapewnienie zobowiązanemu oraz członkom jego rodziny, mimo prowadzonej egzekucji, środków do życia, jak również innych dóbr niezbędnych do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Ustawodawca w art. 8-10 u.p.e.a. wyłączył spod egzekucji określone składniki należące do majątku zobowiązanego. Są to przedmioty, które mają umożliwić zobowiązanemu podjęcie nauki, wykonywanie zawodu, swobodne uczestnictwo w praktykach religijnych.

- Zajęcie świadczeń z zaopatrzenia emerytalnego oraz ubezpieczenia społecznego, a także z renty socjalnej oraz zajęcie wierzytelności z rachunku bankowego to na gruncie ustawy o postępowaniu egzekucyjnym dwa odrębne środki egzekucyjne. Ustawodawca dopuszcza stosowanie równolegle kilku środków egzekucyjnych, jeżeli cel egzekucji tego wymaga. Każdy z tych środków posiada przy tym odrębne uregulowania co do zakresu wyłączenia i ograniczenia egzekucji – podkreśla Katarzyna Olender-Stankiewicz. I wyjaśnia, że przepisy u.p.e.a. stanowią, że świadczenie pieniężne przewidziane w przepisach o zaopatrzeniu emerytalnym podlega egzekucji w zakresie określonym w tych przepisach (art. 10). W takim przypadku dłużnik zajętej wierzytelności zobligowany jest do obliczenia kwot, które podlegają ochronie i nie podlegają egzekucji, tj. zastosowania się do limitów wskazanych w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (art. 139-141). Stanowi to prawne zabezpieczenie osób pobierających świadczenie poprzez wprowadzenie tzw. kwoty wolnej od potrąceń. Kwota ta wyraża część świadczenia nieobjętą egzekucją (potrąceniami) i odpowiada określonemu procentowo ułamkowi najniższej emerytury bądź renty, zależnie od rodzaju pobieranego świadczenia.

Natomiast środki na rachunku bankowym podlegają ochronie w zakresie właściwym dla środków pieniężnych znajdujących się na rachunkach oszczędnościowych, rachunkach oszczędnościowo-rozliczeniowych oraz na rachunkach terminowych lokat oszczędnościowych, zgodnie z art. 54 ustawy Prawo bankowe. Przepis ten stanowi, że w każdym miesiącu kalendarzowym, w którym obowiązuje zajęcie, środki zgromadzone na rachunkach jednej osoby są wolne od egzekucji do wysokości 75 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę przysługującego pracownikowi zatrudnionemu w pełnym miesięcznym wymiarze czasu pracy. Nie ma przy tym znaczenia liczba zawartych umów o prowadzenie rachunku ani liczba współposiadaczy takiego rachunku.

 


Emerytura nie jest wyłączona z egzekucji

W egzekucji administracyjnej świadczenia już wypłacone, np. przekazane na rachunek bankowy, nie podlegają wyłączeniu spod egzekucji, o ile przepis tak nie stanowi (w przypadku rachunku bankowego – art. 80 par. 2a u.p.e.a. i art. 54a Prawo bankowe).

Jak podkreśla MF, w momencie dokonywania zajęcia organ egzekucyjny nie ma wiedzy, czy środki na rachunku są wystarczające na pokrycie zaległości w całości oraz - czy zobowiązany nadal pracuje lub otrzymuje świadczenie rentowe. Natomiast z punktu widzenia zobowiązanego istotne jest to, że zarówno przy zajęciu wynagrodzenia, świadczenia emerytalnego czy rachunku bankowego obowiązują kwoty wolne od zajęcia, czyli limity środków, które muszą pozostać do dyspozycji zobowiązanego. Ograniczenia te stanowią gwarancję, że zobowiązany nie pozostanie bez środków do życia.

Jak twierdzi ministerstwo, do niedawna doktryna i judykatura stały na stanowisku, że środki pieniężne, które wpływają na rachunek bankowy, tracą swój dotychczasowy charakter i stają się wierzytelnością z rachunku bankowego. Wśród wyłączeń określonych w art. 80 par. 2a u.p.e.a. oraz w art. 54a Prawa bankowego nie ma świadczenia emerytalnego, jako źródła pochodzenia kwot wyłączonych z egzekucji. Na zajęty rachunek bankowy, poza świadczeniem emerytalnym, mogą również wpływać środki pochodzące z innych źródeł, np. z tytułu, darowizny, spadku, sprzedaży rzeczy ruchomej bądź nieruchomości.

A zatem, jak zauważa dalej MF, nawet w przypadku, gdy są one chronione przed egzekucją na podstawie przepisów szczególnych (np. część wynagrodzenia za pracę), z momentem wpływu na rachunek bankowy podlegają egzekucji na zasadach określonych dla egzekucji wierzytelności z rachunku bankowego. Organ dokonujący zajęcia (komornik sądowy czy też administracyjny organ egzekucyjny) nie posiada bowiem wiedzy, jakie środki znajdują się na zajmowanym rachunku bankowym oraz skąd one pochodzą.

MF zauważa, że pomimo braku zmian legislacyjnych w tym zakresie pojawiły się orzeczenia sądów administracyjnych, w których jak w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 30 stycznia 2020 r. (sygn. akt I GSK 1651/18) sąd stanął na stanowisku, że „w sytuacji gdy organ egzekucyjny zajmie równocześnie i rachunek bankowy i emeryturę, a na rachunek bankowy oprócz emerytury nie wpływają żadne inne należności, to w takim przypadku, organ egzekucyjny powinien zareagować w sposób doprowadzający do respektowania wysokości kwoty wolnej od zajęcia”.

- Z uwagi na wskazaną linię orzeczniczą prezentowaną przez sądy administracyjne i brak regulacji ustawowych dotyczących egzekucji z kwot już wypłaconych wystąpimy do Departamentu Systemu Podatkowego, właściwego do opracowania projektu ustawy zmieniającej ustawę o postępowaniu egzekucyjnym w administracji z wnioskiem o rozważenie możliwości wprowadzenia takich regulacji – zapewniła na koniec Katarzyna Olender-Stankiewicz.