Z badania pt.Ochrona sygnalistów – świadomość pracowników i praktyki w firmach w Polsce”, przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie polskiej spółki informatycznej braf.tech wynika, że tylko 33 proc. firm z sektora prywatnego w Polsce słyszało o dyrektywie o ochronie sygnalistów. Aż 69 proc. z nich deklaruje, że nie posiada wystarczającej wiedzy na jej temat, a tylko 50 proc. jest wstanie wskazać poprawny termin wdrożenia dyrektywy w Polsce. Jak się okazuje, 45 proc. firm i 49 proc. instytucji publicznych posiada kanały komunikacji dla sygnalistów w swoich organizacjach. W niemal 9/10 przypadkach są to kanały, które nie zapewniają anonimowości. Ponadto 38 proc.  firm prywatnych i 35 proc. instytucji publicznych posiada procedury zgłaszania nieprawidłowości w organizacji, a w zaledwie co 3 firmie i połowie instytucji mają one wymiar formalny, a częściej - ustaleń nieoficjalnych.

Czytaj w LEX: W jakim zakresie RODO i krajowe przepisy o ochronie danych osobowych mają zastosowanie wobec sygnalistów? >

Badanie pokazało, że aż 71 proc. firm i 58 proc. instytucji uważa, że zachęcenie pracowników do zgłaszania nieprawidłowości w organizacji jest szansą na identyfikowanie problemów i unikanie ryzyka. Zdaniem 48 proc. przedstawicieli prywatnych przedsiębiorstw i 56 proc. przedstawicieli instytucji publicznych, możliwość dokonywania zgłoszeń anonimowych zachęci firmowych sygnalistów do działania.

Czytaj również: Sygnaliści jeszcze poczekają na ochronę w polskim prawie>>

Dyrektywa o ochronie sygnalistów – tylko co trzecia firma o niej słyszała

Do wdrożenia dyrektywy o ochronie sygnalistów pozostało mniej niż sześć miesięcy. Nowe przepisy obejmą kilkanaście tysięcy podmiotów w Polsce, w tym instytucje publiczne, firmy z sektora finansowego oraz średnie i duże firmy prywatne. Tymczasem z badania wynika, że tylko co 3 firma z sektora prywatnego i zatrudniająca co najmniej 50 osób (33 proc.) słyszała o istnieniu dyrektywy o ochronie sygnalistów.  

Czytaj w LEX: Ochrona sygnalistów - nowe regulacje prawne dla organizacji >

Nie inaczej jest ze znajomością terminu sygnalista prawie 60 proc. przedstawicieli firm deklaruje, że nie zna znaczenia tego terminu. W przypadku instytucji publicznych jedynie 27 proc. jej przedstawicieli nie słyszało o dyrektywie, a blisko 40 proc. nie posiada wystarczającej wiedzy na jej temat.

 


Kanały komunikacji dla sygnalistów – są, ale nie zapewniają ochrony tożsamości

Z danych braf.tech wynika, że tylko w 45 proc. firm prywatnych istnieją kanały dla sygnalistów, jednak w zdecydowanej większości są to rozwiązania mające charakter zwyczajowy, nieoficjalny lub niezapewniający ochrony tożsamości sygnalisty lub możliwości obsługi zgłoszeń anonimowych. W 56 proc. firm zgłoszenia o nieprawidłowościach są przyjmowane pisemnie, np. w formie tradycyjnego listu lub drogą mailową, a 36 proc. respondentów-przedsiębiorstw stosuje zgłoszenia osobiste. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku instytucji publicznych – 49 proc. z nich posiada rozwiązania spełniające rolę kanałów komunikacji do zgłaszania przypadków niewłaściwych zachowań lub łamania prawa, ale są to przeważnie kanały nieformalne takie jak zgłoszenia pisemne (59 proc.) albo rozmowy osobiste (48 proc.).

Czytaj w LEX: Dyrektywa o ochronie sygnalistów - co wynika z niej dla jednostek samorządu terytorialnego? >

Jednocześnie około połowa wszystkich badanych (55 proc. badanych z instytucji publicznych oraz 48 proc. z firm prywatnych) jest zdania, że podstawową cechą systemu do raportowania nieprawidłowości w organizacji powinna być możliwość wprowadzania zgłoszeń anonimowych. Potwierdzają to opinie pracowników, którzy we wcześniejszym badaniu wskazali anonimowość jako najważniejszy czynnik mogący skłonić ich do informowania o nieprawidłowościach. Drugą najważniejszą cechą systemu powinna być łatwość w jego obsłudze (wskazania 8 proc. firm prywatnych i 15 proc. instytucji publicznych).

Czytaj w LEX: Ochrona sygnalistów - rola działów i managerów HR we wdrożeniu systemów whistleblowingowych >

- Chociaż w części firm i instytucji w Polsce istnieją kanały komunikacji dla sygnalistów, to przeważnie są to rozwiązanie nieodpowiednie zarówno z punktu widzenia założeń dyrektywy UE, jak i z perspektywy budowania kultury organizacyjnej opartej na zaufaniu. Z naszych analiz wynika, że pracownicy niechętnie zgłaszają nieprawidłowości w miejscu pracy z obawy przed konsekwencjami i oczekują rozwiązań, które zapewnią im ochronę tożsamości  czy wręcz anonimowość mówi Rafał Barański, prezes braf.tech i współtwórca aplikacji whiblo. I dodaje: - Kluczowe są cechy takie, jak szyfrowanie połączeń oraz danych, kontrola dostępu do narzędzia po stronie organizacji, zabezpieczenia serwerów i oczywiście zgodność z postanowieniami dyrektywy.  

Zobacz w LEX: W trosce o reputację Twojej firmy unijna dyrektywa o sygnalistach od A do Z - szkolenie online >

 


Zgłoszenia nieprawidłowości szansą dla organizacji

Z badania wynika, że w opinii większości przedstawicieli badanych firm (71 proc. ankietowanych) i instytucji (58 proc.), zachęcenie pracowników do zgłaszania nieprawidłowości to szansa dla organizacji na identyfikację przypadków niewłaściwych praktyk, nadużyć czy łamania prawa oraz uniknięcia ryzyka przez pracodawcę.

Czytaj w LEX: Whistleblowing jako przejaw dbałości o dobro zakładu pracy >

- Z moich wieloletnich obserwacji i doświadczeń w kierowaniu działami compliance wynika, a potwierdziło to także badanie, że temat sygnalizowania nieprawidłowości w organizacjach nie został do tej pory należycie zagospodarowany. Przeważnie tylko największe firmy, objęte regulacjami korporacyjnymi, prawnymi czy branżowymi, posiadają rozwiązania w formie procedur, kanałów komunikacji i wyznaczonych komórek, które zajmują się tego typu sprawami jak nadużycia, niewłaściwe zachowania czy przypadki łamania prawa. Nowe przepisy prawa obejmą jednak znacznie więcej podmiotów i dla firm, które chcą zwiększyć transparentność oraz doskonalić swoją kulturę organizacyjną, a nie tylko „odhaczyć” obowiązek prawny, jest to ostatni dzwonek, aby podjąć wymagane działania podkreśla Ewa Żak-Lisewska, ekspert ds. compliance i współtwórca aplikacji whiblo. Według niej, w grę wchodzi nie tylko wypełnienie obowiązków względem prawa, ale też minimalizacja ryzyka utraty wizerunku, zaufania pracowników czy partnerów biznesowych, a nawet strat finansowych. - Nieprawidłowości zdarzają się w każdej organizacji, a pozostawienie ich bez rozwiązania może z czasem nieść za sobą poważne konsekwencje, np. przedostanie się informacji do mediów, Internetu czy kontrole organów państwowych. Skutki dla organizacji i ludzi w niej pracujących mogą być ogromne – zaznacza Żak-Lisewska.

Czytaj w LEX: W jakim zakresie RODO i krajowe przepisy o ochronie danych osobowych mają zastosowanie wobec sygnalistów? >

Zdaniem ekspertów, dyrektywa o ochronie sygnalistów jest szansą na poprawę sytuacji pracowników i rozwiązanie wewnętrznych problemów w wielu przedsiębiorstwach i instytucjach w Polsce.  

Badanie zostało przeprowadzone w kwietniu 2021 r. metodą CATI na grupie 205 firm prywatnych i instytucji publicznych, zatrudniających ponad 50 pracowników, firm z sektora finansowego zatrudniających ponad 10 osób, instytucji publicznych (w tym gmin zamieszkałych przez ponad 10 tys.  mieszkańców), firm państwowych, objętych działaniem Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii (tzw. dyrektywa o ochronie sygnalistów).