Pytanie:
Do starosty wpłynął wniosek PKP o wydanie zezwolenia na wycięcie drzew rosnących wzdłuż linii kolejowej, zgodnie z art. 56 ust. 1 ustawy z dnia 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 1297) - dalej u.t.k., które utrudniają widoczność sygnałów i pociągów oraz eksploatację. Właścicielem działki jest Skarb Państwa, a PKP - wieczystym użytkownikiem. Kto w takim przypadku wydaje decyzję?

Czy gmina, zgodnie z art. 90 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 1651) - dalej u.o.p.? Czy jeśli starosta wyda decyzję, to musi ubiegać się o odszkodowanie zgodnie z art. 83e u.o.p.? Jeśli chodzi o odszkodowanie, to czy starosta musi wydawać decyzję?

Odpowiedź:
Zezwolenie na usunięcie drzew utrudniających widoczność sygnałów i pociągów wydaje starosta na podstawie art. 56 ust. 1 u.t.k. Nie ma zatem znaczenia status własnościowy nieruchomości, z której będą usuwane drzewa, a jedynym kryterium jest przyczyna usuwania drzew, czyli zagrożenie bezpieczeństwa ruchu kolejowego.

Zgoda właściciela gruntu nie jest wymagana ani jako element formalny wniosku zarządcy infrastruktury kolejowej, ani jako dowód w sprawie wpływający na jej rozstrzygnięcie. W postępowaniu administracyjnym dotyczącym usunięcia drzew w trybie art. 56 ust. 1 u.t.k. stronami są podmioty, w których władaniu znajdują się grunty, z których planuje się usunięcie drzew.

Przymiot strony w takim postępowaniu związany jest ściśle z zamiarem usunięcia przez zarządcę linii kolejowej ściśle określonego drzewa (drzew).

W mojej ocenie, naliczenie odszkodowania, o którym mowa w art. 56 ust. 3 u.t.k., nie jest konieczne, mimo że drzewa rosną na terenie należącym do Skarbu Państwa, bowiem teren ten pozostaje w użytkowaniu wieczystym wnioskodawcy. Użytkownik wieczysty korzysta z gruntu z wyłączeniem innych osób, a więc i właściciela.