Komentarz Jakuba Gontarka, eksperta Konfederacji Lewiatan
Pracodawcy potrzebują odpowiedzialnej polityki aktywizującej. Wyższy od oczekiwanego wzrost wynagrodzeń jest oznaką coraz większej konkurencji o pracownika. Rynek pracy potrzebuje działań zwiększających aktywność zawodową Polaków.
Rośnie presja na podwyższanie wynagrodzeń jako wabika na pozyskanie nowych pracowników. To już kolejny miesiąc, kiedy wynagrodzenia rosną szybciej od oczekiwań rynku. To świadczy o coraz większej presji płacowej wynikającej z braku osób chętnych do pracy.
W tym kontekście zdecydowanie negatywnie oceniamy plany wydatkowania środków z Funduszu Pracy na 2018 r. W perspektywie budżetu na kolejny rok ograniczone zostały o ponad 900 mln zł wydatki na aktywne formy walki z bezrobociem. O prawie 50 proc. zmniejszony został Krajowy Fundusz Szkoleniowy, który miał zapewnić środki na rozwój kompetencji pracowników. Również zredukowane zostało finansowanie poradnictwa zawodowego.
Tymczasem niższe bezrobocie powinno być okazją do odpowiedzialnego planowania form aktywizacji zawodowej i zachęcania ludzi do powrotu na rynek pracy, a nie do ograniczania wydatków. Od tego zależy konkurencyjność polskich firm oraz warunki do inwestycji w kapitał ludzki.
Tymczasem niższe bezrobocie powinno być okazją do odpowiedzialnego planowania form aktywizacji zawodowej i zachęcania ludzi do powrotu na rynek pracy, a nie do ograniczania wydatków. Od tego zależy konkurencyjność polskich firm oraz warunki do inwestycji w kapitał ludzki.