Ponad sto zgłoszeń od mieszkańców, którzy odczuwali wstrząsy ziemi w okolicach Żerkowa - miejscowości leżącej na północ od Kalisza - odebrali strażacy około godziny 16 - poinformował w piątek PAP rzecznik wielkopolskiej Straży Pożarnej Sławomir Brandt.
Nie ma ofiar tych wstrząsów; straż pożarna nie odnotowała też żadnych zgłoszeń o stratach materialnych.
Według strony internetowej Centrum Sejsmologicznego "Euro-Mediterranean" wstrząs miał siłę 4 stopni w skali Mercallego. „Po przeliczeniu można powiedzieć, że wstrząsy o sile 4 stopni w skali Mercallego to od 3,7 do 4,2 stopni w skali Richtera. Nie są to wstrząsy, które zagrażają zdrowiu lub życiu ludzi" – wyjaśnia geolog, prof. Jerzy Żaba z Uniwersytetu Śląskiego.
Z informacji strony Centrum "Euro-Mediterranean" wynika, że epicentrum wstrząsów było w okolicach Żerkowa, około 50 km na północny-wschód od Kalisza i 15 km na północ od Jarocina. Wstrząs odnotowano na głębokości 8 km.
Brandt powiedział PAP, że właśnie z Żerkowa straż pożarna odebrała najwięcej zgłoszeń o wstrząsach. „Jeden z naszych kolegów opowiadał, że przez kilkanaście sekund czuł jakby pod ziemia przechodziła morska fala. Ale trzęsienie to nie powinno spowodować żadnych zniszczeń. Odpowiada ono czwartemu stopniowi w skali Richtera a to oznacza, że wstrząsy mogą być odczuwane przez mieszkańców okolic epicentrum, ale nie powinny powodować zniszczeń materialnych" – dodał Brandt.
W rozmowie z PAP prof. Jerzy Żaba ocenił, że piątkowe wstrząsy ziemi, ze względu na ich położenie w okolicach Kalisza, a więc środka Polski, są tajemniczym zjawiskiem, jednak najprawdopodobniej spowodowało je przemieszczanie się skał uskoku Dolska.
Według niego, wstrząsy ziemi najczęściej powodują aktywne uskoki, wzdłuż których przemieszczają się masy skalne. "Tymczasem Dolska jest bardzo starym uskokiem, pamiętającym jeszcze orogenezę waryscyjską sprzed 300 mln lat. Można powiedzieć, że uskok ten wydał właśnie jedno ze swoich ostatnich tchnień. Gdyby w tym rejonie znajdowały się jakieś kopalnie, sądziłbym, że wstrząsy spowodowało np. zawalenie się chodników w starych kopalniach. Ten rejon jest asejsmiczny" - mówił geolog.
Poprzedni wstrząs o tej samej sile – około 4 stopni w skali Richtera - odnotowano w Polsce - według Centrum Sejsmologicznego "Euro-Mediterranean" - 30 listopada 2011 w okolicach Polkowic.
Według danych Instytutu Geofizyki PAN, od roku 1000 do 2000 odnotowano w Polsce 76 trzęsień ziemi. Tylko w sześciu przypadkach osiągnęły około 6 stopni w otwartej skali Richtera.(PAP)