Nowa procedura dotycząca sporów o własność intelektualna nie ma jeszcze pół roku, a już widać jej efekty. Chodzi o obowiązującą od lipca 2020 roku nowelizację kodeksu postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw z 13 lutego 2020 r. Za jej sprawą w Polsce utworzono pięć specjalnych wydziałów do rozpoznawania spraw z zakresu własności intelektualnej. I sprawa właścicielki MayLily, i ta dotycząca pierniczków, pokazują, że nowe sądy działają sprawnie.

Czytaj w LEX: Nowe postępowanie w sprawach własności intelektualnej >

 

Duży spór o kocyk

- Jakiś czas temu klienci zwrócili nam uwagę, że firma SMYK wprowadziła do powszechnej sprzedaży produkt łudząco podobny do naszego, chodzi o kocyk bambusowy Light ze wzorem Fiszki – mówi Katarzyna Mitas, właścicielka MayLily. - Zbadaliśmy sprawę i – po dokonaniu analizy faktów i dostępnych dróg prawnych, zwróciliśmy się do firmy SMYK z wnioskiem o m.in.  zaprzestanie sprzedaży produktu opatrzonego spornym wzorem. Przed złożeniem formalnego pozwu zdecydowaliśmy się na złożenie tzw. wniosku o zabezpieczenie, którego podstawowym celem było uzyskanie orzeczenia, w którym sąd nakazałby wstrzymanie przez SMYK oferowania przedmiotowych produktów do czasu zakończenia sporu – wyjaśnia Katarzyna Mitas. I udało się. 

Czytaj w LEX: Właściwość sądu w sprawach własności intelektualnej >

Szybka decyzja sądu

Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał rację właścicielce MayLily i zakazał dystrybucji spornego kocyka do czasu prawomocnego zakończenia sprawy. Postanowienie nie jest prawomocne, a SMYK może złożyć zażalenie - zapytaliśmy spółkę o stanowisko w tej sprawie i czekamy na odpowiedź. Prawnicy reprezentujący MayLily podkreślają jednak, że samo zabezpieczenie zostało wydane bardzo szybko. – Dobrze udokumentowany wniosek złożyliśmy na początku grudnia ubiegłego roku, i mimo długiej przerwy świątecznej, 11 stycznia 2021 r. sąd wydał zabezpieczenie – mówi Marcin Maruszczak, radca prawny z kancelarii YLS.

Czytaj w LEX: Obowiązkowy udział fachowych pełnomocników w postępowaniu w sprawach własności intelektualnej >

Jowita Jankowska z kancelarii FILIPIAK BABICZ, nie ma wątpliwości, że sądy do spraw własności intelektualnej sprawdzają się.
- Mimo trwającej pandemii Covid-19, już udało im się wydać kilka istotnych postanowień, szczególnie w przypadku postępowania zabezpieczającego. To ważne, bo w ten sposób  wstępnie zweryfikowano i uprawdopodobniono roszczenie podmiotu uprawnionego oraz jego interes prawny – mówi. I jak zauważa, czas działania miał bardzo istotne znaczenie, zwłaszcza dla produktów sezonowych, jakimi są np. pierniczki.

Czytaj w LEX: Postępowanie dowodowe w ramach postępowania odrębnego z zakresu własności intelektualnej >

 


 

Wstrzymana sprzedaż świątecznych pierniczków

Firma Dr. Oetker Polska wystąpiła o zabezpieczenie jej roszczeń wobec FoodCare dotyczących opakowania pierniczków świątecznych marki Gellwe. Zdaniem spółki jej interesy zostały naruszone, bo na opakowaniu wykorzystano utrwalony wizerunek opakowania dobrze znanych "Pierniczków" firmy Dr. Oetker. Sąd Okręgowy w Katowicach, XXIV Wydział Własności Intelektualnej, pod koniec listopada wydał postanowienie zabezpieczające. Jeszcze przed okresem świątecznym zakazał sprzedaży pierniczków Gellwe i zagroził, że za każde naruszenie zakazu może być wymierzona kara w wysokości 10 tys. złotych. Czas ma też znaczenie dla MayLily ze względu na trwający stan potencjalnych naruszeń.  Jak zauważa Małgorzata Gradek-Lewandowska, radca prawny, zabezpieczenie to tymczasowy środek zapewniających natychmiastowe zaniechanie naruszeń bez oczekiwania na rozstrzygnięcie sądu co do istoty sprawy. - Zabezpieczenie roszczeń jest szczególnie uzasadnione w sytuacjach, gdy opóźnienie mogłoby spowodować nienaprawialne szkody dla uprawnionego – dodaje. Dlatego tak ważne jest szybkie działanie sądu.

Czytaj w LEX: Zabezpieczenie środka dowodowego obowiązującego wyłącznie w sprawach własności intelektualnej >

- Niezależnie od treści ostatecznych rozstrzygnięć wydanych w tych sprawach, szybkość działania sądów po wprowadzeniu postępowania w sprawach z zakresu własności intelektualnej bez wątpienia należy ocenić pozytywnie – podkreśla Jankowska. Co dalej?

Sprawa w sądzie

- Postanowienie o zabezpieczeniu to początek drogi sądowej. Teraz jesteśmy zobowiązani do złożenia właściwego powództwa  - wyjaśnia Marcin Maruszczak.  - Korzystne rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji w sprawie zabezpieczenia pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość – dodaje Maciej Tomaszewski, radca prawny, reprezentujący MayLily. W sprawie kocyka prawnicy przyjęli nieco inną strategię niż Dr Oetker. Ze stanowiska spółki wynika bowiem, że pozew ten opiera się na przepisach związanych z nieuczciwą konkurencją.

Zobacz procedurę w LEX: Wyjawienie lub wydanie środka dowodowego w sprawach własności intelektualnej >

- W pierwszej kolejności wskazujemy taką podstawę, bo pozwany naruszył dobre obyczaje, a jego działanie godzi to nie tylko w naszą klientkę, ale również pozostałych uczestników rynku – w tym klientów. W naszej ocenie zaaprobowanie takiej praktyki prowadzić może do zatamowania innowacji, mniejszego wyboru produktów dla klientów i, co najważniejsze, finalnie dyktatu wąskiego kręgu podmiotów – wyjaśnia mec. Maruszczak.

Jednak prawnicy MayLily opierają się też na przepisach prawa autorskiego. - W naszej ocenie wzór, który znajduje się na spornym kocyku, stanowi tzw. utwór w rozumieniu prawa autorskiego – jest oryginalnym, również w sensie koncepcji, wytworem pracy pani Katarzyny Mitas i współpracujących z nią grafików, posiadającym indywidualny charakter, który odróżnia się od innych wzorów dostępnych na rynku – wyjaśnia mec. Tomaszewski. Prawnicy zgodnie podkreślają, że reakcja klientów jedynie potwierdza, że wzór ten jest utożsamiany przez odbiorców z produktami oferowanymi przez MayLily.

Zobacz procedurę w LEX: Zabezpieczenie środka dowodowego w sprawach własności intelektualnej >

Małe firmy nie powinny się bać walki o swoje prawa

Katarzyna Mitas  jest przygotowana na walkę z działaniami, których nie akceptuje. - Postanowienie zabezpieczające daje nadzieję na uzyskanie sprawiedliwości i zaprzestanie, co najmniej wzbudzających wątpliwości, praktyk. W ten sposób chcielibyśmy także wesprzeć wiele innych mniejszych marek, które borykają się lub będą się borykać z podobnymi problemami. Małe firmy są tak samo ważne i mają te same prawa, co wielkie rynkowe podmioty – podkreśla.