Chodzi o ustawę  o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru nad rynkiem finansowym uchwaloną przez Sejm w piątek 9 listopada. Podczas drugiego czytania dodano do niej poprawkę umożliwiającą przejęcie banku. Zgodnie z nowym art. 146b prawa banowego w razie obniżenia sumy funduszy własnych banku poniżej ustawowo określonego poziomu, albo choćby powstania takiego niebezpieczeństwa jego Komisja Nadzoru Finansowego może podjąć decyzję o przejęciu banku przez inny, za jego zgodą, jeżeli nie zagrozi to bezpieczeństwu środków gromadzonych na rachunkach w banku przejmującym, obniżeniem funduszy własnych banku. Kazimierz Kleina, senator PO, zgłosił wniosek zdjęcie tego punktu z dzisiejszego porządku obrad Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Korupcja i niekonstytucyjność w tle

- Szczególnie poprawki wprowadzone podczas drugiego czytania w Sejmie, budzą bardzo poważne wątpliwości. Z procedowaniem tej ustawy jest związany zarzut korupcyjny, który wyjaśnia teraz prokuratura – przekonywał senator Kleina. Dodał, że poprawka została bardzo szybko wprowadzona, czym złamano procedurę i są obawy o jej niekonstytucyjność. Dlatego zdaniem senatora Kleiny ustawa powinna być procedowana dopiero po wnikliwym jej przeanalizowaniu, zapoznaniu się z opiniami, a  nawet ze stanowiskiem prokuratury czy służb specjalnych, którzy mają też wyjaśnić zarzuty wobec przewodniczącego KNF.

 


Przeciwny wnioskowi był senator Grzegorz Bierecki, przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów Publicznych. - Argument, że jesteśmy nieprzygotowani do debaty jest nietrafny. Posiedzenie jest zwołane prawidłowo, zgodnie z dyspozycją marszałka Senatu. Mamy przygotować sprawozdanie na najbliższe posiedzenie Senatu, zaplanowane  na 21, 22 i 23 listopada. Jeśli Pan Marszałek zdecyduje, że będziemy rozpatrywać ustawę na kolejnym posiedzeniu, będziemy o tym poinformowani.  Z szacunku dla Pana senatora poddam ten wniosek pod głosowanie – mówił senator Bierecki. Dodał też, że poprawka zgłoszona w Sejmie jest odpowiedzią na czwartkową (z 8 listopada) opinię Rady Stabilności Finansowej (FSB - Financial Stability Board), która dotyczy wdrażania dyrektywy o rozwiązywaniu problemów bankowych. 

W głosowaniu wniosek senatora Kleiny przepadł. Komisja więc zajmie się ustawą w piątek po południu.

Negatywna opinia biura legislacyjnego

Biuro Legislacyjne Senatu w wydanej opinii do projektu wskazuje jednak na niekonstytucyjność dodanego rozdziału. - Przepisy opiniowanej ustawy, które znalazły się w niej w wyniku przyjęcia poprawek pochodzących z II czytania w Sejmie i które nie pozostają w związku przedmiotowym z pierwotnym przedłożeniem, mogą się spotkać z zarzutem naruszenia art. 118 ust. 1 oraz art. 119 ust. 1 Konstytucji RP – czytamy w opinii. Zgodnie bowiem z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego wymóg rozpatrywania przez Sejm projektów ustaw w trzech czytaniach oznacza, by podstawowe treści, które znajdą się ostatecznie w ustawie, przebyły pełną procedurę. Nakazowi temu sprzeciwia się wprowadzanie do projektu ustawy daleko idących modyfikacji na ostatnich etapach procedury sejmowej, a dotyczy to w szczególności obszernych poprawek zgłaszanych w czytaniu czytaniu, niezwiązanych z projektem i niebędących przedtem przedmiotem rozważań w komisjach (np. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 czerwca 1998 r., sygn. K 3/98).

 


 

Dwie sprawy

Opozycja łączy poprawkę dotyczącą przejęcia banków z  propozycją Marka Chrzanowskiego złożoną Leszkowi Czarneckiemu. Chodzi o obietnicę przychylności KNF wobec Getin Noble Banku za zatrudnienie wskazanego prawnika i przekazanie mu jednego procenta zysków banku. Kontrowersyjna poprawka była bowiem głosowana w dniu zawiadomienia o tej propozycji. Z tego powodu Nowoczesna chce wstrzymania prac nad ustawą. - Nie wiadomo, czy te dwie sprawy są ze sobą powiązane. Wiadomo, że Marek Chrzanowski chciał te przepisy jak najszybciej uchwalić, o czym mówiło biuro legislacyjne. Nie wierzymy, że te poprawki, wśród których znalazła się poprawka numer 3, która pomagała na przejęcie jednemu bankowi drugiego banku, na podstawie decyzji administracyjnej KNFu, była przypadkowa - mówi Paulina Hennig-Kloska z Nowoczesnej. Z kolei Sławomir Neumann, przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, zapowiedział, że PO chce zebrać wszystkie dokumenty dotyczące całego procesu legislacyjnego zmian w KNF. W jego ocenie to, co się stało z ustawą o nadzorze finansowym przypomina aferę Rywina

Beata Mazurek z Prawa i Sprawiedliwości zapewnia, że ta poprawka jest związana z wdrożeniem dyrektywy unijnej po to, by uniknąć upadłości banków, a tym samym, by uniknąć sytuacji takiej, w której będą przepadały oszczędności ludzi, którzy lokowali te pieniądze.