Oczekujemy nowych propozycji dotyczących backloadingu, które będą wędrowały po komitetach, jednakże powinniśmy pamiętać, że Rada ma prawo weta. Oczekujemy, że backloading zostanie wprowadzony w połowie 2014 roku i należy podkreślić, że strukturalna reforma EUETS jest uwarunkowana przyjęciem nowego rozwiązania. Sarah Deblock zaakcentowała fakt, że Rada Unii Europejskiej spotka się w marcu 2014 r. w celu ustalenia docelowych wartości gazów cieplarnianych na 2030 rok – będzie to miało ogromny wpływ na system europejskiego handlu emisjami CO2.


Powinniśmy przyjrzeć się historii handlu emisjami. W pierwszym roku dużo kwot sektor trzymał dla siebie, nie obracał uprawnieniami. Nagle w połowie okresu sektor zdał sobie sprawę z tego, że można wypchnąć uprawnia na rynek. Ogromna fala kwot spowodowała, że ceny były ekstremalnie niskie (około 7 eurocentów) – koszy sprzedaży nie zostały zrównoważone ceną uprawnień.


Paweł Wierzbicki, Senior Sales Trader w Vertis Environmental Finance podkreślił, że nadpodaż uprawnień jest dużo większa niż wolumen rozważany w backloadingu. W krótszym czasie przywróci on równowagę rynku, ale nie zapominajmy, że jednostki wrócą do systemu pod koniec fazy III. Zdaniem Wierzbickiego backloading jest dobrym zjawiskiem, w przeciwnym razie mogłoby dojść do czegoś podobnego temu, co stało się pod koniec pierwszej fazy.


Benedikt von Butler, Partner, Handel i Kształtowanie Uprawnień do Emisji, Mercuria Energy Trading S.A, zgadza się, że cele 2030 i plan redukcji o 30-40% mogą znacznie wpłynąć na system EUETS. Zdaniem eksperta, nawet jeśli wróci wolumen z backloadingu, ceny w roku 2020 nie muszą znacząco się obniżyć. Reprezentant Mercuria Energy Trading poinformował, że jego spółka aktualnie chciałaby wpłynąć na rynek, tak żeby dojść do agresywnego poziomu w roku 2030. Zdaniem Butlera wszyscy zdają sobie sprawę, że backloading to po prostu kupowanie czasu. Ekspert podkreślił ponadto znaczenie roku 2015 oraz poprzedzających go wyborów w Parlamencie Europejskim, które odbędą się w 2014 roku.


Michał Mazurkiewicz, Zastępca Dyrektora Departamentu Skarbu, PGE Polska Grupa Energetyczna (PGE S.A.), stwierdził, że backloading nie pomoże sam w sobie. Ekspert nie dziwi się, że Polska była i jest przeciwna backloadingowi, zwłaszcza w niepewnym czasie dla naszej krajowej energetyki. Ponadto backloading jest zmianą zasad podczas gry – „gdy nie wiemy, jakim wolumenem będziemy dysponować, sytuacja robi się trudna” - stwierdził Mazurkiewicz. Spółki energetyczne w Polsce są więc przeciwne. Zdaniem Mazurkiewicza zwiększanie cen na rynku powinno odbyć się za pomocą innych mechanizmów.


Wejtko przypomniała, że Polski rząd był od samego początku przeciwko backloadingowi. Pierwszym czynnikiem wpływającym na to, czy gospodarka jest gospodarką emisyjną, czy też nie, powinna być efektywność energetyczna i faktyczna redukcja emisji.


Francisco Grajales Cravioto, Regionalny Kierownik w dziale Global Emissions, Vattenfall Energy Trading stwierdza, że najważniejsze z punktu widzenia jego firmy jest to, żeby system EUETS był stabilny. Ekspert nie oczekuje wyższych cen, bo nie wiadomo, jaka cena byłby dla firm energetycznych najlepsza. ETS jest ceną kosztu skrajnego każdej spółki. Ekspert uważa, że w przyszłości, prędzej czy później, będzie jakiś mechanizm, który ograniczy emisję CO2. EUETS jest jednym z najefektywniejszych kosztowo systemów redukcji emisji. Jeżeli Europa postanowiła posiadać EUETS jako główne narzędzie służące ograniczaniu emisji, to bardzo ważne jest to, żeby ten mechanizm funkcjonował jak najlepiej. Mechanizm ten stanowi część decyzji inwestycyjnych spółki (decyzji, które często zapadają przez kilka lat). Jeżeli EUETS przestanie działać, a później pojawi się inne rozwiązanie, to plany inwestycyjne trzeba będzie wyrzucić do kosza i rozpocząć nowe. Za nieprawidłowe funkcjonowanie narzędzia najwięcej zapłacą końcowi odbiorcy.


Mazurkiewicz stwierdza, że rynkiem EU ETS steruje się w głównej mierze za pomocą decyzji politycznych. Zdaniem eksperta z handlowego punktu widzenia wysokie ceny są dobre, ale z punktu widzenia spółki energetycznej już nie. Gdyby system prawidłowo działał, to ceny byłyby wyższe. Jednakże nawet, gdyby ceny wzrosły do 15 euro jak przewiduje KE, to cena ta nie zachęci Polskich firm do inwestowania w oze... cena musiałaby być jeszcze wyższa.


Tõnis Meriste zgadza się z Mazurkiewiczem, że rozwiązanie nie powinno być sztywne, powinno być oparte na rynku. Podatki nie pozwoliłby na szerszy manewr. Warto podkreślić kwestię długoterminowości decyzyjnych procesów inwestycyjnych, na podjęcie takich decyzji potrzeba lat, a jej konsekwencje będą odczuwalne przez kolejne 20-25 lat. Byłoby dobrze, gdyby sytuacja była stabilna, w tej chwili wiemy mniej więcej jaki jest cel systemu EU ETS, znamy prognozy zgodnie z którymi ceny mają wzrosnąć. Warto dodać, że backloading nie jest pierwszym zakłóceniem systemu EUETS, pierwszym krokiem w zakłócaniu była dyrektywa o efektywności
energetycznej.


Tim Greenwood, Dyrektor Sprzedaży Działu Energii i Emisji w European Energy Exchange AG poinformował, że giełda rynku handlu emisjami jest zaprojektowana tak, że praktycznie każdy może mieć do niej dostęp – zarówno międzynarodowe przedsiębiorstwa, jak i małe firmy. W rzeczywistości jednak, dla małych firm korzystanie z giełdy nie jest zbyt praktyczne, głównie ze względu na dużą ilość przepisów i biurokracji – nie opłaca się uczyć, jak korzystać z giełdy, żeby robić to raz na rok. Mniejsze firmy mogą skorzystać z pomocy tzw. aggregators – graczy, którzy działają w imieniu wielu mniejszych uczestników rynku. Greenwood poinformował ponadto, że w ciągu najbliższych tygodni EEX planuje ułatwić bezpośredni dostęp mniejszym podmiotom.


Katarzyna Kłaczyńska, Starszy Menadżer, EY Law przypomniała, że choć od fazy III nie ma darmowych uprawnień dla sektora energetycznego, to Państwa członkowskie mogą uzyskać derogacje i tym samym ich spółki energetyczne mogą uzyskać darmowe alokacje. Spółki muszą jednak zainwestować pieniądze w inwestycje ekologiczne poddane kontroli przez Komisję Europejską. Proces jest w toku, a KE będzie analizowała dokumentacje dopiero w okolicach lutego 2014. Jeżeli inwestycje zostaną zakwestionowane, to darmowa alokacja po kwietniu 2014 może nie zostać przyznana – może to wywołać wzrost cen uprawnień.


II edycja konferencji "European Emission Trading Summit"odbyła się 19 listopada br., w warszawskim hotelu Marriott.


Patronem medialnym wydarzenia był Serwis ABC Środowisko.