Trójprzęsłowy most ma połączyć część lądową miasta z wyspą Ostrów Brdowski. Na moście znajdą się dwa pasy drogowe oraz chodnik dla pieszych. Projekt zakłada też rozbudowę infrastruktury drogowej i pomostów umożliwiających prowadzenie mediów. W planie jest również udostępnienie nowych miejsc parkingowych a także stworzenie miejsca, w którym będą się odbywały uroczystości upamiętniające wydarzenia z grudnia 1970 r.

Przeprawa ma powstać w 310 dni od daty przejęcia terenu pod budowę. Prace mają się zakończyć w 2015 r.

Inwestycja ma być sfinansowana głównie ze środków unijnych. Projekt został wpisany przez zarząd woj. zachodniopomorskiego na listę indykatywną. Most ma być publiczny, w przyszłości przejmie go miasto, które będzie utrzymywało i konserwowało przeprawę. Do tej pory aby dostać się na wyspę trzeba było korzystać z promu.

Wcześniej 21 ha na wyspie sprzedała Szczecińska Stocznia Remontowa Gryfia. Na tym terenie ma powstać za 75 mln euro fabryka produkującą fundamenty morskich wież wiatrowych. Grunty zakupiło międzynarodowe konsorcjum KSO, powołane do realizacji tej inwestycji. Tworzą je: niemiecka firma Bilfinger Berger (62,5 proc.), Fundusz Inwestycyjny Mars, należący do Agencji Rozwoju Przemysłu (32,5 proc.) oraz Gdyńska Stocznia Crist (5 proc.). Kilka dni temu poinformowano o zmianie nazwy KSO na Bilfinger Crist Offshore.

Na wyspie ma też powstać park przemysłowy Gryfia Biznes Park. Projekt zakłada aktywizację wolnych terenów należących do stoczni poprzez pozyskanie inwestorów, głównie z sektora off-shore. Pierwszym elementem parku przemysłowego ma być właśnie fabryka Bilfinger Crist Offshore.

Na obszarze niespełna 6 ha na wyspie kontynuuje działalność stocznia Gryfia. W pierwszych dniach września br. odbędą się walne zgromadzenia akcjonariuszy, które mają podjąć decyzję o połączeniu szczecińskiej stoczni remontowej z Morską Stocznią Remontową w Świnoujściu. Jeśli akcjonariusze zaakceptują projekt połączenia obu spółek, na wyspie rozpocznie działalność połączona Morska Stocznia Remontowa Gryfia.

Planom tym sprzeciwiają się związkowcy ze świnoujskiej stoczni i radni tego miasta.