Na czwartkowej sesji Rady Miasta stołeczni radni nie zajęli się uchwałami dotyczącymi ustalenia metody naliczania opłat za śmieci komunalne, a co za tym idzie, nie określono, ile warszawiacy będą za to płacić.

Ratusz przesłał do Rady dwa projekty uchwał w tej sprawie. Jedna przewidywała naliczanie opłat w zależności od powierzchni mieszkania, a druga - jednakową opłatę od gospodarstwa domowego. W przypadku gospodarstwa domowego, opłata miałaby wynieść 45 zł za miesiąc. W przypadku opłaty od powierzchni lokalu mieszkalnego, 0,8 zł za m kw. Cena ta będzie jednak mogła być regulowana w zależności od wielkości mieszkania.

Przedstawione przez stołeczny Ratusz ceny dotyczą odpadów posegregowanych. W przypadku tych nieposegregowanych opłata byłaby wyższa o 40 proc.

Milczarczyk powiedział, że rozpatrywanie przez radnych metody naliczania opłat za odpady byłoby teraz bezzasadne, gdyż ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach może być znowelizowana.

W przyszłym tygodniu w Sejmie odbędzie się głosowanie nad senackim projektem zmian w ustawie śmieciowej. Projekt przewiduje m.in. inną politykę ustalania opłat za gospodarowanie odpadami. Chodzi o umożliwienie gminie wyboru różnych metod ustalania opłat w poszczególnych jej częściach, np. na obszarze, który ma wodociągi - według zużycia wody, natomiast na pozostałym - według innej metody. Obecna ustawa nakazuje wybór jednej metody z czterech dla całej gminy: naliczania od gospodarstwa domowego, liczby osób zamieszkujących gospodarstwo, powierzchni mieszkalnej, wielkości zużycia wody w danej nieruchomości. Na nowelę oczekują samorządy. Według władz lokalnych jest ona dla nich korzystniejsza.

Warszawscy radni przyjęli w czwartek dwie inne uchwały: w sprawie określenia szczegółowego odbioru odpadów od właścicieli nieruchomości oraz dotyczącą regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta. Pozwalają one - jak zaznaczył Ratusz - na rozpoczęcie procedury przetargowej na odbiór odpadów komunalnych.

Według obecnych przepisów odpowiedzialność za gospodarkę odpadami - organizację ich odbioru od mieszkańców i utylizację - ponosi gmina. Dotychczas to właściciele nieruchomości decydowali, jaka firma odbierała śmieci, teraz wybór należy tylko i wyłącznie do gminy.

Gminy są zobowiązane, aby do końca 2020 r. stopień recyklingu i przygotowania do ponownego użycia odpadów wynosił co najmniej 50 proc. w stosunku do masy tych odpadów wytworzonych w 1995 r. Do lipca 2020 r. odpady ulegające biodegradacji składane na składowiskach mają nie przekraczać 35 proc. całkowitej masy tych odpadów. 

mick/ amac/ ura/