Takie będą skutki nowelizacji przepisów wprowadzające jeden przelew do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Każdy przedsiębiorca, spółka, podmiot publiczny, przeszło 2 mln płatników składek do końca roku dostanie nowy numer konta, na które ma przelewać bieżące należności do ZUS. Zgodnie z nowymi przepisami te wpłaty będą zaliczane najpierw na poczet najstarszych zaległości.
Przedsiębiorcy powinni zweryfikować swoje długi w ZUS
Co trzecia firma ma zaległości w składkach. To łącznie 14,5 mld zł. Od 2018 r. będą potrącane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych z bieżących wpłat.
– Pytanie, co to znaczy „najstarsze zaległości" – zastanawia się Andrzej Radzisław, radca prawny z kancelarii LexConsulting.pl. – Formalnie okres przedawnienia składek wynosi obecnie pięć lat, ZUS jednak stosuje wiele trików, aby przerwać czy wstrzymać bieg tego okresu. Dzięki temu może obecnie ściągać nawet składki z 1999 r.
– Już teraz, gdy ZUS żąda zapłaty zaległych składek sprzed lat, często udaje się udowodnić, że część jest już przedawniona – zauważa Waldemar Urbanowicz, adwokat z kancelarii Gujski Zdebiak. – Nie dzieje się to jednak z automatu. Trzeba złożyć w tej sprawie wniosek i najczęściej przed sądem dowodzić swoich racji. Zastanawiam się, jak to będzie wyglądało po zmianach, gdy ZUS zacznie potrącać zaległości z mocy prawa. Mam nadzieję, że przedsiębiorcy będą o tym informowani z podaniem szczegółowych informacji o okresie, za który będą pobierane zaległe składki, i tytule do ich ściągnięcia po latach. Tak by można było zweryfikować, czy to nie są przypadkiem już przedawnione należności.
(...)
Źródło: Rzeczpospolita