Wątpliwości prezydenta dotyczą prawdopodobnie przepisów o tzw. najmie okazjonalnym, które m.in. uprościłyby procedury eksmisyjne. Ustawa przewiduje, że najemca będzie musiał złożyć oświadczenie, że jeśli nie wywiąże się z warunków umowy, wyprowadzi się na żądanie właściciela. Takie oświadczenie musiałoby być poświadczone przez notariusza. Lokator musiałby też wskazać miejsce, w którym mógłby zamieszkać. Gdyby lokator nie chciał się wyprowadzić, właścicielowi wystarczyłaby sądowa pieczęć nadająca żądaniu klauzulę wykonalności. A komornik mógłby wyeksmitować lokatora nawet na bruk.
Źródło: PAP/Gazeta Wyborcza, 2 stycznia 2010 r.









