Wiceminister rozwoju Robert Nowicki, odpowiedzialny za dział budownictwo i między innymi projekty ustaw wspierające budownictwo, zrezygnował ze stanowiska w czwartek 1 października, czyli kiedy wiadomo już było, że Ministerstwem Rozwoju pokieruje Jarosław Gowin, a w rządzie nie będzie miejsca dla Jadwigi Emilewicz. Tydzień później, w czwartek 8 października, premier Mateusz Morawiecki przyjął jego dymisję.

Czytaj: Nowe technologie potrzebują adekwatnego otoczenia prawnego>>

Specjalista od zarządzania programami i ryzykiem

O przyjęciu jego dymisji poinformował resort. W komunikacie wskazano, że jest specjalistą z zakresu zarządzania programami, projektami oraz zmianą i ryzykiem. Od lutego 2018 r. był szefem Gabinetu Politycznego Ministra Przedsiębiorczości i Technologii, a od listopada 2019 r. - Ministra Rozwoju. Wcześniej w latach 2017–2018 – zastępca dyrektora Departamentu Innowacji MPiT. Odpowiadał za współpracę z przedsiębiorcami, prowadzenie procesu legislacyjnego, tworzenie strategii przemysłowych i technologicznych. Nadzorował też Urząd Patentowy, Instytut Lotnictwa i Polską Agencję Kosmiczną. Do dziś jest przewodniczącym Polskiej Delegacji do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Między 2016 a 2017 r., jako ekspert, współtworzył Departament Zarządzania Projektami w Ministerstwie Rozwoju. W 2006 r. ukończył historię na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu. W latach 2002–2006 na tej samej uczelni, w ramach Międzywydziałowych Studiów Humanistycznych, studiował prawo. Po studiach pracował w poznańskim oddziale IPN, a następnie prowadził przedsiębiorstwo budowlane. Był członkiem rady nadzorczej spółki PL 2012+ (2017-2019) oraz Agencji Rozwoju Przemysłu (2019). Zasiada w radzie Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej. 

Specustawa wyłączyła prawo budowlane

Warto jednak przypomnieć o art. 12 specustawy do spraw przeciwdziałania epidemii, który od 8 marca do 5 września 2020 roku, czyli przez 180 dni w Polsce do projektowania, budowy, przebudowy, remontu, utrzymania i rozbiórki obiektów budowlanych, w tym zmiany sposobu użytkowania, w związku z przeciwdziałaniem COVID-19, nie stosowało  się przepisów: prawa budowlanego, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz aktów planistycznych, ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. By zacząć prace budowlane wystarczyło poinformować właściwy wydział architektury i budownictwa. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że na podstawie tego artykułu zgłoszono 170 tys. inwestycji. Z tego od 100 do 500 może jedynie wykorzystywać przepis do budowy w miejscach, w których nie udawało się do tej pory dostać pozwolenia lub z pominięciem uzgodnień z konserwatorem zabytków. Z pewnością z przepisu skorzystano w Starych Babicach (osiedle prze Lesie Bemowskim), w Wieliszewie, na Podkarpaciu. Teraz Ministerstwo Rozwoju i Główny Urząd Nadzoru Budowlanego szukają sposobów na zablokowanie takich inwestycji.