Już na etapie planowania budowy domu trzeba wziąć pod uwagę, że od wybranych rozwiązań zależy wysokość rachunków po przeprowadzce. Co to oznacza?
Dom, który oszczędza
Obowiązujące obecnie normy budowlane określają, że zużycie energii na ogrzewanie i wentylację w nowych budynkach nie może przekroczyć 120 kWh/m2 rocznie. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, żeby nasz budynek zużywał jej nawet o połowę mniej. Jaka wynika z tego korzyść dla domowników? Im mniej energii zużyjemy, tym mniej zapłacimy za ogrzewanie (miejskie, prąd, gaz czy olej opałowy). Budując dom energooszczędny lub pasywny, znacząco oszczędzimy na rachunkach.
Więcej informacji można znaleźć na stronie www.oszczedzam-energie.pl, gdzie Ministerstwo Środowiska w przystępny sposób tłumaczy, jak budować energooszczędnie, i podpowiada, z jakich instalacji korzystać oraz jak wysokich oszczędności można się spodziewać.
Energooszczędne wnętrze
Co może jednak zrobić osoba, która mieszka nie w domu, a w mieszkaniu, i nie wie, czy jest ono energooszczędne? Jak sprawić, żeby było? Oto kilka prostych wskazówek:
1) Na początek prosta sztuczka – sprawdźmy kamerą termowizyjną, w których miejscach ciepło ucieka z mieszkania, by móc naprawić nieszczelności. Koszt wynajmu kamery to około 200-300 zł/dobę, ale potencjalne oszczędności są tego warte.
2) Kolejny element to szczelność okien – dobrze wymienić je na nowsze, o lepszym współczynniku cieplnym.
3) Przeprowadźmy kontrolę sprawności zainstalowanych grzejników. Warto wymienić je na nowsze, o większej efektywności grzewczej. W przypadku nowych, szczelnych okien, nie jest konieczne, żeby grzejnik był zainstalowany poniżej parapetów. Możemy więc poszukać dla niego innego miejsca, zgodnie z naszymi preferencjami estetycznymi.
4) Jeśli przeprowadzamy gruntowny remont lub kupujemy mieszkanie w budynku, który jest jeszcze w trakcie budowy, rozważmy instalację ogrzewania podłogowego.
5) Zadbajmy o sprawną wentylację. Pomoże ona utrzymać komfort cieplny i odpowiednią wilgotność powietrza w pokojach. Zbyt wilgotne mieszkanie łatwo się zagrzybia i szybciej schładza.
6) Także wykończenie ścian ma wpływ na samopoczucie domowników oraz na decyzję, czy dogrzewać pomieszczenia. W zależności od kolorystyki i zastosowanych materiałów odbieramy wnętrze jako zimne (beton architektoniczny, szkło, chrom, stal nierdzewna, płyty laminowane, kamień, skórzane meble) lub ciepłe (stara cegła, drewno, fakturowana tkanina, tapety, tkaniny naturalne na meblach).
7) Jeśli lubimy zasłony, warto wymiennie z nich korzystać w ciągu roku. Zimą lepiej zawiesić ciemniejsze, cięższe zasłony – będą zatrzymywały ciepło w domu. Latem zmieńmy je na te wykonane z lekkich, naturalnych materiałów.
8) Posadzki – drewno jest cieplejsze w odbiorze niż kamień. Ten jednak, położony w nasłonecznionych miejscach, dłużej utrzyma ciepło.
9) Oświetlenie – zastąpmy żarówki standardowe o mocy 100 W jedną świetlówką energooszczędną o mocy 20 W, co daje roczną redukcję kosztów w wysokości ok. 39 zł. Jeszcze efektywniejsze są żarówki ledowe. Mają one dużo większą sprawność niż tradycyjne, a przez to mniejszy pobór mocy. Istnieją też żarówki ledowe, które z pomocą pilota można przyciemniać, bez potrzeby przebudowy instalacji elektrycznej. Ta funkcja dodatkowo wpływa na zmniejszenie poboru mocy. Aby zminimalizować straty energii na oświetlanie miejsc, w których nie przebywamy, korzystajmy także z miejscowego oświetlenia, np. lampek stojących czy kinkietów.
10) Wyłączajmy zbędne światła. Oświetlenie i drobny sprzęt AGD zużywają łącznie prawie 1/5 całej energii w mieszkaniu. Zamontujmy czujki ruchu lub wyłączniki czasowe, które ograniczą zużycie prądu.
11) Kupujmy energooszczędne urządzenia. Warto pozbyć się starej lodówki, która może zużywać koło 3 kWh na dobę – to ponad 1 000 kWh na rok. Nowoczesne lodówki A+++ zużywają zaledwie do 200 kWh rocznie. Jeśli założymy cenę energii około 0,54 zł za 1 kWh, to koszt energii potrzebnej do działania starej lodówki wyniesie rocznie ponad 500 zł. Podobnie jest z innymi urządzeniami: telewizorami, odtwarzaczami DVD czy sprzętem grającym lub kuchennym – wybierajmy te, które są najbardziej energooszczędne.