Planowany drugi stopień wodny ma być zlokalizowany w miejscowości Siarzewo koło Ciechocinka, około 30 km od Włocławka, gdzie znajduje się pierwsza zapora na Wiśle. Według planów, powstanie tam elektrownia wodna o mocy ok. 80 MW, co pozwoli na wyprodukowanie nawet 350-400 GWh zielonej energii rocznie.

Innym ważnym celem jest bezpieczeństwo powodziowe Doliny Włocławsko-Ciechocińskiej, gdyż dzięki podniesieniu poziomu wody o 3 metry poprawi się także bezpieczeństwo zapory i elektrowni wodnej we Włocławku.

Inne ważne korzyści to poprawa stabilności i bezpieczeństwa krajowego systemu energetycznego. W sierpniu 2015 r. z uwagi na wielodniową falę upałów PSE na kilka dni wprowadziło najwyższy, 20. poziom zasilania, który oznacza rosnące ryzyko wystąpienia krytycznej awarii krajowego systemu elektroenergetycznego (blackoutu). Efektywne działanie polskich elektrowni było zagrożone, ponieważ poziom wody w rzekach był zbyt niski.

II stopień na Wiśle wraz z elektrownią wodną w pobliżu Ciechocinka będzie nie tylko pozytywnym impulsem dla energetyki i przemysłu w dolnej części Wisły, lecz także ważnym wsparciem dla rolnictwa. Obecnie na terenie Kujaw poważnym problemem jest niedobór wody, co prowadzi do spadku jakości gleb i dalszych niekorzystnych zmian w ekosystemach.

Funkcjonująca zapora we Włocławku oraz planowany II stopień w okolicy Ciechocinka wpisują się w postulowaną przez ekspertów koncepcję budowy kaskady na Wiśle. Byłby to system kilku kolejnych stopni wodnych, który podniesie poziom wody na rzece i tym samym umożliwi jej wszechstronne wykorzystanie, m.in. do żeglugi, nawodnień rolniczych czy produkcji energii. Taka kaskada na Dolnej Wiśle mogłaby przynieść ogromne korzyści gospodarcze, środowiskowe i społeczne.

 

(Newseria)