Właściciele nieruchomości położonych przy lotnisku Okęcie przegrywają procesy o odszkodowania, ponieważ rozporządzenie wojewody stanowiące podstawę roszczeń straciło ważność.
Mieszkańcy stolicy mają małe szanse na odszkodowania za hałas i spadek wartości działek położonych w sąsiedztwie lotniska Okęcie. Tak wynika z dwóch orzeczeń Sądu Okręgowego w Warszawie z 25 sierpnia br. PP Porty Lotnicze wygrało z mieszkańcami stolicy, gdyż rozporządzenie wojewody mazowieckiego stanowiące podstawę dochodzenia roszczeń straciło ważność. Wszystko przez niedbalstwo legislacyjne i brak odpowiednich przepisów przejściowych. Podobnych spraw jest kilkadziesiąt. Właściciele oraz użytkownicy wieczyści mogą występować o odszkodowanie związane ze spadkiem wartości nieruchomości spowodowanych ograniczeniami w sposobie użytkowania wynikającymi z aktów prawa miejscowego (rozporządzenia wojewody lub uchwały sejmików). W skrajnych przypadkach mogą się domagać wykupu nieruchomości. Odszkodowania mają im pozwolić na dostosowanie domów do warunków panujących w strefie podwyższonego lub przekroczonego hałasu, m.in. na wymianę okien na dźwiękoszczelne oraz zwiększenie izolacyjności ścian i dachów. O odszkodowania za uciążliwości spowodowane sąsiedztwem lotniska walczą również właściciele nieruchomości położonych przy lotniskach w Krzesinach, Pyrzowicach i Balicach.
Źródło: Gazeta Prawna, 26 sierpnia 2010 r.